Obserwuj w Google News

Anita z „Sanatorium miłości” ujawnia kulisy programu. „Dochodzi do manipulacji”

3 min. czytania
18.01.2023 19:18
Zareaguj Reakcja

Anita z „Sanatorium miłości” najbardziej skupia na sobie uwagę widzów oraz mediów. Jest pewna siebie, nieowijająca w bawełnę i chętnie udziela się w sieci. Tym razem zdradziła szczegóły dotyczące pewnych manipulacji w show TVP.

Sanatorium miłości
fot. screen TVP VOD Sanatorium miłości s5e1

Anita z „Sanatorium miłości” ma wielu swoich zwolenników, ale równie wielu przeciwników. Niektórym nie podobało jej się zachowanie wobec Uli po randce ze Zdzisławem, innych razi jej ciągłe mówienie o pieniądzach. Anita jednak za nic ma hejt, woli pozostać sobą i tylko uciera nosa krytykom. Dzięki jej aktywności w sieci na jaw wypłynęły kolejne smaczki.
Zobacz także:  Trauma uczestnika "Sanatorium miłości": "Troszkę zacząłem nadużywać alkoholu"

Sanatorium miłości: Anita zdradza sekrety programu

Anita nie wstydzi się swojego mówienia o pieniądzach, wysokości emerytury, a także swojej przeszłości. W jednym z wpisów na Facebooku zdradziła, że sprzątała za granicą i wszystkiego sama się dorobiła. Z kolei w programie ujawniła, że zmagała się z poważnymi problemami psychicznymi.

Pewna siebie kuracjuszka już po pierwszym odcinku dorobiła się hejterów i krytycznych wpisów na swój temat. Postanowiła jednak zdystansować się do narzekań internautów. W jednym z komentarzy przypomniała, że widzowie nie są świadkami wszystkiego, co dzieje się na planie. Za odbiór uczestników odpowiada przecież montaż.

- Wszystko, co przedstawione jest w programie, dzieje się w zaledwie trzy dni, sytuacje też nie są pokazane w kolejności, nie wszystkie wypowiedzi są cytowane, więc dochodzi do przeróżnych manipulacji – napisała Anita.

Redakcja poleca

Kuracjuszka nie sądziła, że niektórzy aż tak mocno biorą do siebie i analizują to, co dzieje się w programie. W końcu uczestnictwo jest zabawą dla kuracjuszy, a „Sanatorium miłości” rozrywką dla widzów.

- Wszystko jest świetną zabawą, a widzowie odbierają to jako tragedię narodową. Każdy gest, każda mimika jest analizowana, nawet nie myślałam, że tylu znawców zachowań ludzkich wśród widzów – dodała uczestniczka „Sanatorium miłości”.

Sonda Radia ZET
####default####