Obserwuj w Google News

Aleksandra Domańska w szpitalu. Zapłakana aktorka dodała poruszający wpis

Anna Skalik
3 min. czytania
08.04.2023 10:17
Zareaguj Reakcja

Aleksandra Domańska zamieściła w mediach społecznościowych wpis wprost ze szpitala. Na Instagramie fani zobaczyli zapłakaną aktorkę. Do zdjęcia dodała wpis, w którym mówi o chorobie i rozstaniu.

Aleksandra Domańska o chorobie i rozstaniu
fot. KFP/REPORTER.\/@Instagram/domanska_naprawde

Zaledwie kilka tygodni temu Aleksandra Domańska pokazała w sieci zdjęcie w opatrunkach, po tym, jak przeszła operację. Teraz gwiazda znów zaniepokoiła swoich fanów. W najnowszym wpisie w mediach społecznościowych mówi o swojej chorobie. Okazuje się też, że rozstała się z partnerem.

Aleksandra Domańska opublikowała zdjęcie ze szpitala. "Porwał mnie nurt rzeki łez"

Aleksandra Domańska to aktorka doskonale znana widzom z takich produkcji jak "Drogówka", "Pod Mocnym Aniołem", "Bodo", czy seriali "Komisarz Alex", "Ojciec Mateusz", "Belle Epoque" i "Mecenas Porada". Jest także aktywna w mediach społecznościowych, gdzie dzieli się swoim życiem prywatnym i zawodowym. Niedawno Aleksandra Domańska enigmatycznie przekazała, że cierpi na rwę kulszową, jednak to jej niedawny wpis może zaniepokoić fanów. Aktorka pisze w nim o chorobie, zdrowieniu i... rozstaniu.

- Choruje ciało, zdrowieje dusza. Co mi pokazał ból? To, czego zobaczyć nie chciałam [...]. Aż tu nagle bum! Ale jak to?! Nie jestem nieśmiertelna? Przecież manifestowałam, że nigdy nie trafię do szpitala, heloł?! To nie kara. To dar. Jak udajesz, że czegoś nie ma, gdy jest, to zjada cię to od środka, niespostrzeżenie. Porwał mnie wolny nurt rzeki łez - napisała aktorka na Instagramie.

W kolejnych słowach poruszyła temat rozstania. Mówi o nieudanej próbie zbudowania pełnej rodziny i płonącym domu.

- Naga zeszłam do swojego prywatnego piekła. Nie lubimy patrzeć na babrzące się rany. Rana po nieudanej próbie zbudowania pełnej rodziny. Przecież nie tak to miało wyglądać. Mieli żyć długo i szczęśliwie! Gruzy życia, które znałam i które już nie wróci. I kim ja teraz w sumie jestem? Strach zwykłej dziewczyny, która chce udowodnić wszystkim, że przecież hej! Daję sobie radę (to nic, że za mną płonie mój dom, jest ok, ja to ogarniam). O, są tu też te części mnie, które potrafią zadać bardzo głębokie rany innym ludziom. Czyli nie jestem jednak idealna? Tak, jesteś zraniona, ale ty też ranisz. I teraz najtrudniejsze: zmiłuj się nad sobą - pisze Aleksandra Domańska.

Na koniec aktorka przekazała, że na szczęście odnalazła już drogę do psychicznego ukojenia i zrozumiała, że ma mnóstwo bliskich jej osób i po prostu chce żyć.

- Wybacz sobie bejbi girl. To, czego tak kurczowo się trzymasz, a nie ma racji bytu, puść. Puść. Puść to. Uznaj, zapłacz, i puść. Życie płynie. Jesteś gotowa? To wracaj na górę. Weź ze sobą garść gleby z tej mrocznej krainy. Jest bardzo żyzna. Spróbuj choć raz odsłonić twarz i spojrzeć prosto w słońce. Wybierz życie. Bo życie tam jest, tylko patrzysz w złym kierunku. I tak oto odzyskałam wzrok i widzę, że rodzina to o wiele szersze pojęcie niż mama tata i dziecko. Miłość ma tysiące odcieni, a szczęście to coś, po co się sięga.

Redakcja poleca

Pod wpisem Aleksandry Domańskiej pojawiło się mnóstwo wspierających komentarzy, w tym od koleżanek z show-biznesu. Serduszka i słowa pociechy zostawiły m.in. Maja i Sonia Bohosiewicz, Renata Kaczoruk, Maja Ostaszewska, Lara Gessler czy Paulina Krupińska i Anita Lipnicka.

My również życzymy aktorce dużo wytrwałości i powrotu do zdrowia.

####default####