Agata Młynarska żartuje z Krystyny Pawłowicz? "Moczysz d*pę i wychodzisz"
Agata Młynarska postanowiła skomentować aferę związaną z pobytem Krystyny Pawłowicz w luksusowym hotelu mimo obostrzeń. Gorzko zażartowała z sędziny Trybunału Konstytucyjnego.
Agata Młynarska to jedna z najpopularniejszych polskich dziennikarek, która na swoim koncie ma współpracę z największymi stacjami telewizyjnymi. W latach 1990-2006 była związana z Telewizją Polską, mogliśmy oglądać ją między innymi w "Pytaniu na śniadanie", następnie pracowała w Polsacie, by w 2016 roku przejść do Discovery Networks, a następnie do TVN. Od 2020 roku możemy oglądać ją także w serwisie YouTube, gdzie prowadzi autorski format.
Młynarska nie ukrywa swoich poglądów i odważnie komentuje sytuację w naszym kraju. Nieobca jest jej krytyka osób związanych z partią rządzącą, ich zachowań i decyzji. Złośliwie wyraziła się między innymi o Przemysławie Czarnku po jego kontrowersyjnej wypowiedzi dotyczącej "odchudzania dziewczynek" w szkołach. Teraz dziennikarka wzięła sobie "na cel" aferę z udziałem Krystyny Pawłowicz, sędziny Trybunału Konstytucyjnego. Głośno mówi się o pobycie Pawłowicz w jednym z hoteli w Solcu-Zdroju mimo rządowych obostrzeń. I choć sama sędzina twierdzi, że przebywała tam zgodnie z prawem jako kuracjuszka, nie każdy wierzy w taką wersję wydarzeń.
ZOBACZ TAKŻE: Krystyna Pawłowicz wydała oświadczenie. "Podejmę kroki prawne"
Agata Młynarska o aferze z udziałem Krystyny Pawłowicz. Zażartowała z członkini Trybunału Konstytucyjnego?
Kontrowersyjną sprawę postanowiła skomentować Agata Młynarska ze znanym sobie poczuciem humoru. W rozmowie z Andrzejem Chyrą nawiązała do pobytu w tym samym hotelu, w którym wypoczywała Krystyna Pawłowicz.
- Ja też kiedyś byłam w tym hotelu. Fantastyczne miejsce na totalnym odludziu. Tam są cudowne kąpiele w siarce. Wchodzisz do siarki, moczysz d**ę i wychodzisz jak młody bóg. Po prostu pani Krystyna zapragnęła spotkania z siarką (...) Siedziałyśmy w tej siarce od rana do nocy i widać efekty - przekornie wspominała Młynarska.
Sam Chyra także w nie najlepszym tonie wypowiedział się o sytuacji w Polsce.
- Te żenujące ogłoszenia, że już panujemy nad pandemią. Ta propaganda sukcesu jak z lat 70., 80. To jest straszne. To będzie trwało i z tym powrotem do teatrów to nie jestem przekonany. Na jesień, może w przyszłym roku czuję, że to dopiero puści - ocenił.