Obserwuj w Google News

Adam Zdrójkowski chciał mieć bar. Stracił fortunę

2 min. czytania
22.11.2022 10:38
Zareaguj Reakcja

Adam Zdrójkowski postanowił spełnić jedno ze swoich marzeń i otworzyć bar. Okazało się, że przedsięwzięcie nie przyniosło planowanych zysków – tak jak wiele lokali gastronomicznych, „Rykowisko” zostało zamknięte w czasie pandemii. Teraz aktor ujawnił, jakie straty przyniósł mu jego pierwszy biznes.

Adam Zdrójkowski
fot. VIPHOTO/East News

Adam Zdrójkowski to młody aktor, który popularność zyskał dzięki jednej z głównych ról w serialu "Rodzinka.pl", emitowanym na antenie TVP. Celebryta ma na swoim koncie wiele epizodów serialowych i filmowych. Aktorstwo to jednak niejedyna jego pasja – okazało się, że marzeniem Zdrójkowskiego jest otwarcie własnego lokalu.

Zobacz także:  Zdrójkowski o zarobkach w „Rodzince.pl”. „Jako dzieciaki zarabialiśmy grosze”

Adam Zdrójkowski szczerze o biznesie gastronomicznym: „Nic nie zarobiłem”

W grudniu 2018 roku Zdrójkowski został współwłaścicielem baru „Rykowisko”, ulokowanego w centrum Warszawy. Na instagramowych kontach aktora i jego byłej już partnerki, Wiktorii Gąsiewskiej, ruszyła aktywna promocja lokalu i wszystko zapowiadało się bardzo obiecująco – kampania reklamowa przyniosła efekty i wkrótce w „Rykowisku” pojawił się tłum gości.

Plany na rozwój shot-baru pokrzyżowały obostrzenia nałożone przez rząd w ramach walki z koronawirusem. Mimo usilnych prób i pomocy wielbicieli sławnego miejsca aktor musiał ogłosić smutną nowinę.

Kochani! Z przykrością oznajmiamy, że historia Rykowiska, które znamy, kończy się właśnie w tym momencie. Niestety, pomimo ogromnego zaangażowania naszej #RykoFamilii, która wykręciła niewiarygodne sumy na zrzutce charytatywnej i pomimo imania się zadań z zupełnie dla nas nowej dziedziny, jaką były #RykoWynosy, musimy się pożegnać

– napisał celebryta na Instagramie.

Redakcja poleca

22-latek zdradził, ile pieniędzy stracił na swoim pierwszym biznesie. Przyznał, że koszty utrzymania zamkniętego lokalu, który nie generował żadnych zysków, po prostu go przerosły.

- Nic nie zarobiłem na "Rykowisku", nawet grosza. Jestem szczery. Ogólnie straciłem, ale to jest kwestia pandemii. Lokal zamknęliśmy po trzech miesiącach, jeszcze w momencie, kiedy musiałem płacić czynsz. To nie jest tajemnica, że to są pieniądze rzędu ponad 20 tysięcy złotych miesięcznie, więc łatwo przeliczyć, że za same trzy miesiące niepracowania lokalu ja już musiałem zapłacić 60 tysięcy plus kolejne 40 tysięcy wpakowane w salkę, no to 100 tysięcy złotych poszło – powiedział w rozmowie z portalem WP.

Aktor zapowiedział, że być może spróbuje jeszcze swoich sił w prowadzeniu biznesu.

Kibicujecie Adamowi Zdrójkowskiemu?

RadioZet.pl/wp.pl

Sonda Radia ZET
####default####