Obserwuj w Google News

Wzruszające słowa w „Tańcu z gwiazdami”. Sykut-Jeżyna płacze na wizji

2 min. czytania
30.08.2022 11:01
Zareaguj Reakcja

W premierowym odcinku "Tańca z gwiazdami" nie zabrakło wzruszeń. Jednak najbardziej poruszającą chwilą było wspomnienie zmarłego Piotra Balickiego, który z programem związany był od początku. Prezenterzy nie potrafili ukryć emocji.

Taniec z gwiazdami
fot. TRICOLORS/East News

Premierowy odcinek 13. Edycji „ Tańca z gwiazdami” za nami. W poniedziałek 29 sierpnia mogliśmy obserwować zmagania 11 par, które w kolejnych tygodniach walczyć będą o zwycięstwo i Kryształową Kulę. Program był bardzo wyczekiwany przez widzów i nie zabrakło w nim emocji. Tym razem związane one były nie tylko z występami tancerzy i eliminacją jednej z par.

Najbardziej wzruszającym momentem tego odcinka była chwila, kiedy uhonorowano zmarłego niedawno Piotra Balickiego, który od pierwszej edycji pracował przy tym show.

Zobacz także: Taniec z gwiazdami: kto odpadł w pierwszym odcinku?

Paulina Sykut-Jeżyna popłakała się na wizji, wspominając zmarłego Piotra Balickiego

Piotr Balicki obecny był w ekipie „Tańca z gwiazdami” od samego początku. Niestety 19 sierpnia poinformowano o jego śmierci. Pogrzeb dziennikarza odbył się zaledwie 26 sierpnia, dlatego pierwszy odcinek „TzG” był okazją, do upamiętnienia zmarłego animatora.

Prowadzący program nie potrafili ukryć wzruszenia, kiedy pod koniec odcinka wspomnieli zmarłego Piotra Balickiego.

W ostatnich dniach „Taniec z gwiazdami” stracił przyjaciela, osobę, która była we wszystkich edycjach programu, która powodowała, że wszyscy dobrze się tutaj bawiliśmy, że był ogromny aplauz i dobra zabawa. Wybacz Piotrze, że nie ma dzisiaj takiej energii, ale to dlatego, że jest nam trudno i bardzo nam ciebie brakuje – powiedział Krzysztof Ibisz drżącym głosem.

Redakcja poleca

Paulina Sykut-Jeżyna ze wzruszeniem przeczytała ostatnią wiadomość, którą dostała od zmarłego kolegi.

Ostania wiadomość od Piotra: przytulam was wszystkich – dodała, nie kryjąc łez.

Piotr Balicki na początku tego roku poinformował, że zdiagnozowano u niego czerniaka. Dziennikarz wykazywał olbrzymią wolę życia. Jak wyznał w swoim poście w mediach społecznościowych, jedyne, co mu pozostało, to poczucie humoru. Informując o chorobie przyznawał, że "nie ma spektakularnych perspektyw", ale wierzył, że jeszcze wróci do pracy. Niestety, zmarł po kilku miesiącach od diagnozy.

####default####