Obserwuj w Google News

Groźna wpadka na antenie TVN24. Reporterka oberwała w głowę [WIDEO]

2 min. czytania
07.06.2022 13:11
Zareaguj Reakcja

Podczas relacji na żywo w TVN24 wydarzył się groźnie wyglądający wypadek. Dziennikarkę Agatę Adamek uratował tylko refleks, inaczej mogłoby się skończyć o wiele gorzej. "Przeżyłam, proszę państwa" - skomentowała sytuację reporterka. 

Agata Adamek
fot. Twitter:@Agata Adamek

Wpadki w programach na żywo zdarzają się we wszystkich popularnych stacjach telewizyjnych. Widzowie niejednokrotnie byli świadkami nieprzewidzianych sytuacji w pasmach śniadaniowych czy wydaniach programów informacyjnych.  Wpadki w "Dzień dobry TVN" czy wpadki w "Pytaniu na śniadanie" są często komentowane w sieci. Przeważnie są to zabawne momenty, ale bywa, że zdarzenia na antenie zdumiewają, a nawet bulwersują internetową społeczność.

Podobnie uwagę przyciągają nagłe zdarzenia na antenie stacji informacyjnych nadających na żywo. Do sieci trafiła właśnie nagranie wpadki, do której doszło na antenie TVN24. W czasie transmisji spod Sejmu nagle przewrócił się element wyposażenia planu i uderzył komentującą przed kamerą reporterkę. Powiało grozą! Ale gwiazda szczęśliwej wybrnęła, a kłopotliwą sytuację obróciła w żart. 

Redakcja poleca

Wpadka na żywo w TVN24. Dziennikarka oberwała w głowę

Agata Adamek przeprowadzała relację spod Sejmu na temat  decyzji Ministra Zdrowia o wprowadzeniu "rejestru ciąż". Nagle na reporterkę przewrócił się stojak z blendą i uderzył ją w głowę. Przesłona minęła jej twarz dosłownie o parę centymetrów. 

Przeżyłam, proszę państwa, ale muszę państwu pokazać, co przed chwilą uderzyło mnie w głowę. To jest taka rama przysłaniająca słońce. Żyję, chyba wszystko jest w porządku... Chyba że później okaże się, że nie - skwitowała żartobliwie Adamek.

Dziennikarka TVN24 miała sporo szczęścia, że nie trafił ją ciężki, metalowy statyw. 

Mogło być gorzej. Mógł na mnie polecieć ten statyw, który jest ledwo do udźwignięcia - pokazała sprzęt do kamery. 

Szybko wrócono do studia, gdzie prowadząca program prezenterka pozdrowiła poszkodowaną koleżankę. 

Mam nadzieję, że nie ma takiej siły, która by przeszkodziła Agacie w relacjonowaniu na naszej antenie. Bardzo ci dziękuję, nie daj się proszę i uważaj na siebie - powiedziała. 

Jestem kitesurferką. Wiem, co znaczy wiatr - rzuciła rozbawiona Agata Adamek. 

Wpadka na antenie TVN24 została uwieczniona na nagraniu, podzieliła się nim sama Adamek na swoim twitterowym profilu. 

Kiedy w poniedziałek wszystko mówi człowiekowi, że kiedy wieje, trzeba być na Helu - zażartowała. 

Prezenterka zasłabła na wizji. Dramatyczna scena w programie na żywo [WIDEO]

####default####