Twoja twarz brzmi znajomo: Viki Gabor skrytykowana, hejt aż się wylewa. „Po co pisać takie głupoty?”
Twoja twarz brzmi znajomo: Polsat powoli odkrywa kolejne karty – wiadomo, kto znajdzie się w gronie uczestników. Sporą sensacją okazało się zaproszenie Viki Gabor. Fani programu nie są zbyt przychylnie nastawieni do udziału 14-latki. Wielu z nich uważa, że nastolatka powinna skupić się na szkole, a „Twoja twarz brzmi znajomo” to przecież program dla dorosłych.
„Twoja twarz brzmi znajomo” to jeden z flagowych show telewizji Polsat. Każda edycja obfituje w gwiazdy oraz wykonania, które na długo zapadają w pamięć. W zeszłym roku program wygrał Robert Janowski, który okazał się być bezkonkurencyjny. Teraz typuje się, że do finału trafi właśnie Viki Gabor.
Zobacz także: Twoja twarz brzmi znajomo 16: nowy juror w programie? Wygadał się Michał Wiśniewski
Twoja twarz brzmi znajomo: Viki Gabor mierzy się z krytyką i odpowiada internautom
Kilka dni temu ogłoszono, że kolejną uczestniczką show będzie Viki Gabor. Stanie na scenie obok Karoliny Pisarek, Anny Jurksztowicz, Patryka Cebulskiego, Macieja Radla i Ani Rusowicz – kolejne nazwiska są jeszcze tajemnicą. Udział 14-latki w programie oburzył niektórych widzów.
Viki Gabor może liczyć na słowa wsparcia, ale niektórzy uważają, że to nie jest program dla 14-latki. Wokalistka miałaby rywalizować z dorosłymi artystami, a – zdaniem internautów – powinna skupić się na szkole. Kilka osób skrytykowało też mamę Viki Gabor za pozwolenie na udział w „Twoja twarz brzmi znajomo”. Niektórzy zastanawiali się też, jak produkcja postąpi w przypadku, gdy konieczne będzie odsłonięcie nieco ciała.
Viki Gabor w rozmowie z „Pomponikiem” ustosunkowała się do krytycznych komentarzy. Zaznaczyła, że jest fanką programu już od dawna i bycie jego uczestniczką jest prawdziwym zaszczytem.
- Pomoże mi ten program w tym, co robię. Tam są choreografie, intensywne ćwiczenia wokalne, więc może mi to bardzo dużo dać, nawet pewności siebie – mówiła Viki Gabor. A co ze szkołą?
- Te komentarze są śmieszne, bo wszystkich ta szkoła najbardziej obchodzi. Nie ma czym się martwić, ja naprawdę daję sobie radę ze szkołą – zapewniała 14-latka. Niedowiarkom może pokazać nawet swoje oceny.
- Regularnie mam lekcje, cały czas ktoś do mnie dzwoni i nadrabiam, więc mogę im pokazać swoje oceny. Piszą takie dziwne komentarze, że "nawet szkoły nie robi", był też komentarz, że gdzie jest moja mama, a ja miałam takie „wooow”. Po co pisać takie głupoty? - dziwi się Viki Gabor.
Jeśli chodzi o występowanie w negliżu, odsłanianie ciała czy też stroje, które zdecydowanie nie przystoją 14-latce, wszystko jest już ustalone z produkcją. Sama artystka postawiła nieprzekraczalne granice.
- Na początku jak rozmawialiśmy, czy będę brała udział w tym programie, to braliśmy pod uwagę, że nie ma opcji, żebym wystąpiła w czymś takim. Rozmawialiśmy o tym. Chyba czegoś takiego nie będzie. Ja też bym się na to nie zgodziła, bo jednak trochę nie pasuję. Nie zrobiłabym tego. Więc don’t worry. Trochę postawiłam granice produkcji – tłumaczy Viki Gabor.
RadioZET.pl/Pomponik.pl
Polskie gwiazdy jednego utworu. Sprawdź, czy ich pamiętasz