To były ostatnie słowa Halyny Hutchins. Wypowiedziała je chwilę po tym, gdy postrzelił ją Baldwin
Sprawa przypadkowego postrzelenia operatorki Halyny Hutchins przez Aleca Baldwina wciąż budzi ogromne emocje. Na jaw wychodzą kolejne informacje. Tym razem ustalono, jakie były ostatnie słowa Hutchins.
Niedawno Alec Baldwin omyłkowo postrzelił operatorkę Halynę Hutchins na planie filmu "Rust". Sprawa budzi wiele emocji, a na jaw wychodzą kolejne fakty. Tym razem dziennikarze "Los Angeles Times" po rozmowie z 14 członkami ekipy filmowej ustalili, jakie były zdaniem świadków oczywiście, ostatnie słowa operatorki po postrzeleniu.
To były ostatnie słowa Halyny Hutchins. Wypowiedziała je chwilę po tym, gdy postrzelił ją Baldwin
Jak informuje "Los Angeles Times" kobieta po postrzale osunęła się w ramiona elektryka, Serge'a Svetnoya. Bardzo mocno krwawiła. Pozostałe osoby z planu w mgnieniu oka pobiegły na pomoc Halynie i próbowali jak najszybciej wezwać lekarzy. Zanim karetka dotarła na plan filmowy, do Hutchins podbiegł mężczyzna zajmujący się obsługą mikrofonów. "Och, to nie było dobre" - miał powiedzieć. Na jej słowa odpowiedziała Halyna.
"Nie, to nie było dobre. To wcale nie było dobre" - miała powiedzieć Hutchins. Kilka godzin po przewiezieniu operatorki do szpitala, Hutchins zmarła. Operatorka osierociła 9-letniego synka.
Tu się dzieje
