The Voice Senior: Brzozowski skrytykowany. Fani zarzucają mu brak kultury, on odpowiada
Rafał Brzozowski nie tylko jest piosenkarzem, ale również świetnie sprawdza się jako konferansjer. Brzozowski prowadził m.in. "The Voice Senior". Choć dobrze radził sobie w roli prowadzącego w duecie z Martą Manowską, widzowie mają do niego pewne zastrzeżenie i wytykają mu brak kultury. O co chodzi?

Rafał Brzozowski i Marta Manowska poprowadzili w sobotni wieczór finał "The Voice Senior". Gwiazdor bardzo dobrze radził sobie w roli prowadzącego, jednak po jednym z odcinków muzycznego show widzowie TVP mieli do niego pewne zastrzeżenia. Chodzi o jego zachowanie względem starszych osób. Warto dodać, że do programu zgłaszają się seniorzy nawet w wieku 90 lat. I choć wydawać się może, że mówienie na "pan", "pani" osobom w tym wieku to podstawa, telewizyjne show rządzi się swoimi prawami.
Zobacz też: Rafał Brzozowski - wiek, wzrost, żona, Instagram. Kim jest prowadzący Sylwestra TVP 2021/2022?
The Voice Senior: Rafał Brzozowski skrytykowany. Zarzucali mu brak kultury
Widzowie "The Voice Senior: byli zniesmaczeni tym, gdy w jednym z odcinków Brzozowski do 90-letniej uczestniczki powiedział na "ty". Jego bezpośrednia postawa nie wszystkim się spodobała, a fani programu zarzucili mu brak kultury. W rozmowie z serwisem Pomponik.pl Brzozowski odniósł się do tych zarzutów.
"Ja mam bardzo duży szacunek do osób starszych, ale to jest tak, że jak oni przychodzą do nas, to my oczywiście mówimy „pani, pan”, ale oni sami chcą, żebyśmy im mówili na „ty”. Przysięgam" - powiedział Rafał Brzozowski.
Rafał podkreślił również, że z uczestnikami show zdarza mu się nawiązywać przyjacielskie relacje. Do 90-latki miał szczególny sentyment, ponieważ to kobieta w wieku jego własnej babci. Brzozowski podkreślił też, że kamery nie pokazują wszystkiego. Prowadzący wyznał, że z uczestnikami spędza naprawdę sporo czasu.
"Konwencja tego programu jest taka, że wtedy jest człowiek troszeczkę bliżej, bo jak ja z tą osobą rozmawiam pół godziny, a w programie jest kilka zdań, to my zaczynamy opowiadać o pewnych rzeczach. Ja u pani Gromek byłem w domu, graliśmy na pianinie, zrobiła ciasto, wypiliśmy herbatę. Ona jest w wieku mojej babci, to było przepiękne spotkanie. Sama mnie prosiła. Powiedziała: „Rafałku, proszę cię, mów do mnie na „ty” - wyznał Brzozowski w rozmowie z Pomponikiem.