Obserwuj w Google News

TVN reaguje na oskarżenia Wendzikowskiej. „Zdarzały się zachowania, które nie powinny mieć miejsca”

2 min. czytania
02.10.2022 16:39
Zareaguj Reakcja

Anna Wendzikowska w bardzo długim wpisie w mediach społecznościowych poinformowała, że powodem jej odejścia z TVN miał być mobbing. Przemoc, której miała doświadczać, doprowadziła ją do depresji i myśli samobójczych. W krótkim komentarzu stacja odniosła się do zarzutów ze strony byłej prezenterki "Dzień dobry TVN".

Anna Wendzikowska
fot. KAMIL PIKLIKIEWICZ/Dzien Dobry TVN/East News

Anna Wendzikowska w długim wpisie na Instagramie ujawniła, dlaczego odeszła z TVN po 15 latach pracy. W swoim dramatycznym wyznaniu krok po kroku opisała, dlaczego przez lata miała tolerować przemoc. Wyznała, że z powodu mobbingu wpadła w depresję. Miała także myśli samobójcze, a kiedy wpisała w Google, „z którego piętra trzeba skoczyć” zaczęła dostrzegać, że jest w opresji, z której musi się uwolnić. Prezenterka opisała swoją drogę do równowagi oraz to, co sprawiło, że zyskała siłę, która pozwoliła jej powiedzieć „stop” i odejść. Przyznała także, że sytuacja, w której się znalazła, paradoksalnie sprawiła, że wreszcie stanęła twarzą w twarz z demonami przeszłości.

Jestem DDA. Całe życie walczyłam o miłość i uznanie rodziców. Potem wchodziłam w krzywdzące relacje […]. Teraz, kiedy jestem po drugiej stronie, wierzę, że wszystko, co się wydarzyło, było dla mnie – napisała prezenterka.

Zobacz także: Mucha kontra Wieniawa. Julia odpowiada na atak „mam wy**bane, ile zarabia moja koleżanka”

TVN reaguje na oskarżenia Anny Wendzikowskiej. „Wprowadziliśmy sporo zmian”

Pod wpisem prezenterki pojawiło się wiele słów wsparcia. Otuchy dodały byłej gwieździe TVN m.in. Katarzyna Glinka, Agnieszka Woźniak-Starak oraz Katarzyna Cichopek. Jednak jeden z komentarzy to krótkie oświadczenie ze strony samej stacji z przeprosinami i wyjaśnieniami. TVN przekonuje, że po liście Anny Wendzikowskiej „wprowadzili sporo zmian organizacyjnych i personalnych”.

Redakcja poleca

Aniu, Twój wpis poruszył bardzo wiele osób. W redakcji DDTVN zdarzały się niestety zachowania, które nie powinny były mieć miejsca w dobrze zarządzanej, przyjaznej firmie, jaką chcemy, żeby był TVN. Po otrzymaniu Twojego listu wprowadziliśmy sporo zmian organizacyjnych i personalnych. Przytoczone przez Ciebie sytuacje nie powinny były się nigdy zdarzyć i zrobimy wszystko, żeby się nie powtórzyły – głosi komentarz z profilu TVN.pl.

Sama Wendzikowska, póki co, nie zdecydowała się na ten komentarz zareagować, jednak pod nim pojawiło się kilka odpowiedzi od poruszonych internautów. Niektórzy pytają o to, jakie konkretnie zmiany wprowadzono. Ktoś inny rzuca, że to hipokryzja. Pojawia się także głos, że to sprawa, która ma trwać już lata, a przeprosiny to za mało.

Ale to trwale zapewne parę lat, zresztą kiedyś tez była sprawa mobbingu w faktach TVN. Czyli standard. Przeprosiny za okaleczona psychikę to za mało i mam wrażenie, że na pokaz – pisze internautka.

TVN
fot. Instagram/@aniawendzikowska/screen
####default####