Synowie Britney Spears bronią ojca piosenkarki. Jamie Spears niewinny?
Obserwuj w Google News

Synowie Britney Spears bronią ojca piosenkarki. Jamie Spears jest niewinny? "Próbował jej tylko pomóc"

Maciej Friedrich
3 min. czytania
02.09.2022 14:06
Zareaguj Reakcja

Jamie Spears, który sprawował kuratelę nad Britney Spears, miał znacznie nadużyć przyznanych mu praw i niemal więzić córkę. Innego zdania są synowie piosenkarki, którzy postanowili zabrać głos w sprawie. Wystąpili przeciwko własnej matce?

Britney Spears
fot. screen: YouTube: Celebrity Spill

Historia Britney Spears to w dużej mierze historia tragiczna. Jedna z najpopularniejszych piosenkarek pop w historii zdaniem wielu osób jest jedną z najważniejszych artystek gatunku, stawianą obok takich legend jak Madonna czy Whitney Houston. Twórczyni takich ponadczasowych hitów jak "...Baby One More Time" i "(You Drive Me) Crazy" w 2007 roku przeszła załamanie nerwowe, po którym wyrokiem sądu znalazła się pod kuratelą ojca, Jamiego Spears. Przez 13 lat mężczyzna miał dopuszczać się wielu nadużyć. Zmuszał Britney do wielogodzinnej pracy, podsłuchiwał jej prywatne rozmowy, a nawet kontrolował jej antykoncepcję. Uwolnienie Britney spod kurateli jej wielbiciele uznali za wielkie święto, a jej ojciec mierzy się z falą krytyki.

W czerwcu piosenkarka wzięła ślub z ukochanym Samem Asgharim, a w radosnej chwili towarzyszyło jej wiele gwiazd. Zabrakło jednak bliskich gwiazdy, w tym synów, 15-letniego Jayden i o rok starszego Seana Prestona. Ojciec nastolatków Kevin Federline upublicznił nagrania, na których widać kłótnie między nimi a matką, co wywołało wiele kontrowersji. Chłopcy udzielili wywiadu dla stacji ITV, w którym nie ukrywali, że ich relacje z Britney są złe i niełatwo będzie je naprawić. Bronili także wizerunku swojego dziadka.

ZOBACZ TAKŻE: Toksyczne związki gwiazd. Nic dziwnego, że te relacje należą już do przeszłości  

Redakcja poleca

Jamie Spears niesłusznie krytykowany? Synowie Britney Spears smutno o relacjach z matką

Jayden Federline nie ukrywa, że bardzo chciałby pogodzić się z mamą, ale Britney Spears będzie musiała długo czekać na naprawienie nadwątlonej relacji.

- Myślę, że to wszystko jest do naprawienia, ale to zajmie nam sporo czasu i dużo wysiłku. Chce, aby mama poczuła się lepiej psychicznie. Jak ta sytuacja się poprawi, chciałbym znów się z nią spotkać (...) Kocham cię, chcę dla ciebie jak najlepiej. Może kiedyś usiądziemy wspólnie i o tym porozmawiamy - mówił w wywiadzie.

Sean Preston stwierdził z kolei, że nie pojawili się na ślubie, ponieważ nie był to dobry moment na poważne rozmowy z mamą.

- Próba naprawy naszych relacji na ślubie nie byłaby dobrym pomysłem. Nie mówię, że się nie cieszę jej szczęściem. Naprawdę się cieszę, ale nie zaprosiła całej rodziny i gdybyśmy poszli tylko ja i Preston, to nie wiem, jak by się to skończyło - ocenił.

Co ciekawe, Jayden nie ma żalu do Jamiego Spears i uważa, że ten próbował pomóc, a wokalistka tego nie rozumiała.

Chciał być jak każdy ojciec, który pomaga córce spełnić marzenie o byciu gwiazdą. Może jednak kuratela trwała zbyt długo. Dlatego pewnie mama była zła na niego i ciągłą pracę. Za długo i za dużo pracowała. Powinna była zrobić sobie przerwę i się zrelaksować. Myślę, że Jamie nie zasłużył na tak dużą krytykę. Kocham go całym sercem. Próbował jej tylko pomóc. Próbował być ojcem. Ona nie rozumie, jak bardzo mu na niej zależy - stwierdził.

Mama nastolatka z pewnością jest innego zdania. Wydaje się, że takie wypowiedzi nie mają szansy pomóc w naprawieniu rodzinnych relacji.

####default####