Sprawa dla reportera: seniorka handlowała wódką. Reakcja Jaworowicz zszokowała wszystkich
Sprawa dla reportera: kolejny odcinek programu znów zaszokował widzów. Nie chodziło tyle co o tematykę, ale o reakcję Elżbiety Jaworowicz oraz gości zaproszonych do studia. Program TVP znów jest na ustach wszystkich.

„Sprawa dla reportera” od pewnego czasu mocno zyskuje na rozgłosie. Powodem są niektóre z ostatnich odcinków – byliśmy świadkami starcia pomiędzy gośćmi, przez które ekspertka z hukiem wyszła ze studia oraz irracjonalnego doboru artysty w świetle omawianego dramatu. Tym razem „przyśpiewka” Elżbiety Jaworowicz zdumiała widzów TVP.
Zobacz także: Sprawa dla reportera: dziennikarka ujawnia kulisy show TVP. „Żałuję udziału w programie”
Sprawa dla reportera: zachowanie Elżbiety Jaworowicz zaskoczyło widzów
Pierwszą omawianą sprawą był wątek mężczyzny niesłusznie oskarżonego o przemyt narkotyków. Wszystko przez zbieżność nazwisk – poszkodowanego skazano na 7 lat pozbawienia wolności. Bohater reportażu skarżył się na załamanie nerwowe i myśli samobójcze. Tuż po tej sprawie doszło do absurdalnej sytuacji.
Drugą poruszoną sprawą była sytuacja, która spotkała panią Władzię. Niemal 70-letnia kobieta prowadziła świetlicę na ogródkach działkowych, ale też organizowała tam imprezy, z których czerpała korzyści majątkowe. Według pani Władzi, po donosie, który wpłynął do zarządu, straciła stanowisko.
Pojawiła się też druga wersja wydarzeń, która wskazuje, że to seniorka sama podpisała rezygnację. Jakby tego było mało, ustalono, że pani Władzia miała handlować nielegalną wódką sprowadzaną z Bułgarii i robiła to w miejscu pracy. Kobieta przyznała się do wszystkiego przed kamerami i – być może aby ocieplić swój wizerunek – zaczęła znienacka wymieniać dania, jakie gotowała przy okazji imprez dla samego zarządu.
Elżbieta Jaworowicz nie mogła się powstrzymać i co jakiś czas dało się usłyszeć, jak nuci przyśpiewkę znaną z filmu „Miś” w reżyserii Stanisława Barei. Prowadzącej tak właśnie skojarzyła się sytuacja pani Władzi.
- Łubu dubu, niech żyje prezes naszego klubu – nuciła Elżbieta Jaworowicz.
Krótko później w studiu wybuchła ostra kłótnia, nad którą Elżbieta Jaworowicz nie była w stanie zapanować. Jakby tego było mało, jeden z ekspertów, chirurg, stanął po stronie seniorki i przyznał, że „Wódka jest dla mądrych ludzi”.
Następnie dyskutowano o piciu alkoholu bez akcyzy. To już kolejna sytuacja, kiedy to Elżbieta Jaworowicz nie potrafiła uspokoić dyskutujących i doszło do przekrzykiwania się.
Gwiazdy, które nagle zniknęły z TV. Co się z nimi dzieje? [GALERIA]
