Obserwuj w Google News

Smaszcz o związku z Kurzajewskim. „Ja miałam chłopaka, on dziewczynę”

2 min. czytania
10.10.2022 13:17
Zareaguj Reakcja

Paulina Smaszcz i Maciej Kurzajewski byli parą aż 23 lata, zanim podjęli decyzję o rozwodzie. Dziennikarka postanowiła nieco uchylić rąbka tajemnicy i przypomnieć, jak wyglądały początki ich związku. Było romantycznie!

Paulina Maszcz i Maciej Kurzajewski
fot. TRICOLORS/East News

Choć Paulina Smaszcz i Maciej Kurzajewski rozstali się ponad dwa lata temu, dziś znów są na językach fanów. Wszystko za sprawą nowego związku dziennikarza, który w ostrych słowach skomentowała jego była partnerka, wylewając swoje żale na instagramowym profilu Kasi Cichopek.

Zobacz także:  Smaszcz atakuje Cichopek w jej urodziny. Wywlekła najgorsze brudy

Paulina Smaszcz wspomina związek z Kurzajewskim.  „Zakopane, noc i my dwoje”

O początkach relacji dziennikarzy niewiele słychać w mediach. W wywiadzie, którego udzieliła Smaszcz na łamach magazynu VIVA!, podzieliła się z czytelnikami szczegółami głośnego związku.

Poszliśmy na pierwszą randkę pojeździć na łyżwach, wyobrażasz sobie coś takiego? Zakopane, noc, puste lodowisko i my dwoje. Ja miałam wtedy chłopaka, patafiana, Maciek dziewczynę, ale oboje dojrzewaliśmy do rozstania – zaczęła.

Po trzech miesiącach - do tej pory śmiejemy się z tego - pierwsza do niego zadzwoniłam: "Może się spotkamy?". Poszliśmy na jakiś film do kina Polonia. Po seansie mówię: "To chodź, trochę jeszcze posiedzimy u mnie". Maciek wynajmował mieszkanie na Woli, ja na Ursynowie. "Nie mam potem jak stamtąd wrócić, nie będzie żadnego autobusu". Ja na to: "Ale kto powiedział, że musisz w nocy wracać…?". Przyszedł na noc, został na zawsze. Staliśmy się nierozłączni. Poznaliśmy się w styczniu, ja do niego zadzwoniłam w marcu, we wrześniu wzięliśmy ślub – opowiadała dziennikarka.

Redakcja poleca

Paulina Smaszcz wspomina również trudniejsze momenty.

Suknię ślubną wzięłam na raty. Nie było nas stać, żeby wejść do sklepu i ją kupić. (...) Nie miałam pracy w telewizji, bo pewna wredna s*ka, która do tej pory nie ma dzieci i nigdy nie wyszła za mąż, kiedy zaszłam w ciążę, po prostu wykreśliła mnie z grafiku. Nie miałam etatu w PZU. Maciek był początkującym dziennikarzem… byliśmy na zerze. (...) Staliśmy z Maćkiem przed dylematem, jak kupować, żeby wystarczyło na moje leki, rachunki i na jedzenie. My w ogóle nie znamy życia pełnego balang, imprez, wakacji, wydawania pieniędzy – możemy przeczytać w wywiadzie.

Mimo romantycznych początków, związek nie przetrwał próby czasu i para rozstała się.

Choć od rozwodu Smaszcz i Kurzajewskiego minęło już sporo czasu, emocje nadal są żywe, co udowodniła dziennikarka, komentując związek eks-partnera z Kasią Cichopek.

Kibicujecie nowej parze?

RadioZet.pl/VIVA!

Sonda Radia ZET
####default####