Ślub od pierwszego wejrzenia: Widzowie wściekli na TVN. Zarzucają stacji oszustwo
"Ślub od pierwszego wejrzenia" to jeden z najchętniej oglądanych programów na TVN 7. Emitowany jest w telewizji w każdy piątek, jednak najbardziej zaangażowani widzowie mogą przedpremierowo zobaczyć odcinek show na platformie Player.pl. Niestety, ostatnio fanów formatu spotkało spore rozczarowanie.

"Ślub od pierwszego wejrzenia" doczekał się kolejnej edycji. Uwielbiany program można oglądać w każdy piątek o godzinie 20.30 na TVN 7, jednak widzowie, którzy wykupili abonament Player, mają szansę zobaczyć odcinki przedpremierowo. Tak miało być również w przypadku ostatniego odcinka formatu. Poznaliśmy wszystkich bohaterów 5. sezonu show, a 19 marca na platformie miał pojawić się najbardziej wyczekiwany fragment - śluby uczestników. Widzów spotkało jednak spore rozczarowanie.
Zobacz także: Babcia Adriana ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" w "Voice Senior". Wystąpiła na scenie [WIDEO]
Ślub od pierwszego wejrzenia: Problemy z emisją ostatniego odcinka. Widzowie TVN oburzeni
Okazuje się, że ze względu na problemy produkcyjnie 5. odcinek "Ślubu od pierwszego wejrzenia" nie trafił na Player. Osoby wykupujące abonament w serwisie internetowym musiały obejść się smakiem. Zamiast wyczekiwanych ślubów, zobaczyli "odcinek specjalny", który był powtórką poprzedniego odcinka z dodatkowymi scenami. Stacja bardzo szybko zareagowała na oburzenie widzów i wystosowała przeprosiny.
- Najmocniej przepraszamy za przesunięcie premiery 5. odcinka „Ślubu od pierwszego wejrzenia”. Widzimy, jak bardzo na niego czekaliście. Spóźniliśmy się z jego premierą ze względu na trudności produkcyjne - czytamy na stronie Player.pl na Facebooku.
Przeprosiny nie zostały zaakceptowane przez widzów, którzy płacą za dodatkowy abonament właśnie po to, żeby zobaczyć wyczekiwane odcinki przedpremierowo. Internauci w komentarzach zapowiadają rezygnację z usług Player, a niektórzy nawet zgłoszenie sprawy do Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.
- Zwykłe oszustwo, zgłaszam sytuację do UOKiK. Wyciągnęli kasę za płatne odcinki, a teraz przepraszają, bo nie zdążyli z produkcją. Żądam zwrotu kasy za abonament, który opłaciłam za pół roku z góry. Nikt mnie w balona nie będzie robił!
- Ale nie mieliście trudności produkcyjnych z przygotowaniem odcinka specjalnego z wieczorów panieńskich i kawalerskich. Dobra ściema.
- Słabo z waszej strony.
- Bardzo słabe zachowanie. Nie po to wykupuję pakiety, żeby oglądać materiały w telewizji... - czytamy w komentarzach.
Są jednak także osoby, które stają w obronie stacji i twierdzą, że taka burza z powodu jednego odcinka programu telewizyjnego jest niepotrzebna. Myślicie, że oburzenie widzów jest uzasadnione?