Sebastian Fabijański znika z social mediów. "To nie jest zabawa dla mnie"

Sebastian Fabijański znika z Instagrama. Aktor doszedł do wniosku, że obecność w social mediach mu nie służy. Na krótkim wideo, które zamieścił, wyjaśnił powody swojej decyzji. Przyznał, że od samego początku do pomysłu zakładania konta na Instagramie podchodził sceptycznie i dziś okazuje się, że intuicja podpowiadała mu dobrze.

W materiale Fabijański podkreślił, że profil nadal będzie aktywny i będą się pojawiać na nim rzeczy, którymi artysta obecnie się zajmuje, ale konto będzie prowadzone już nie bezpośrednio przez niego, choć on sam będzie wiedział, co się na nim dzieje. W filmiku nie zabrakło też podziękowań dla tych, którzy stale obserwowali jego poczynania.

Decyzja aktora jest prawdopodobnie związana z hejtem, jaki spadł na niego po tym, jak obraził internautkę, komentując jej figurę, choć on sam o tym nie wspomina.

Zobacz także: Maffashion wyjaśnia, dlaczego Fabijański obraził internautkę. "Nerwy puściły"

Sebastian Fabijański znika z Instagrama

W sobotę, 16 stycznia, na Instagramie aktora i od niedawna rapera pojawiło się "ogłoszenie parafialne", w którym Fabijański informuje, że nie będzie już w serwisie obecny.

"Rok temu założyłem Instagrama, za namową wydawcy, który uważał, że za moją muzyką powinien stać żywy człowiek i ten kontakt z odbiorcą powinien być ciaśniejszy - mimo że mój stosunek do mediów społecznościowych zawsze był trochę zachowawczy i jakoś bałem się trochę tego. I słusznie, bo okazuje się, że to w ogóle nie jest zabawa dla mnie. Intuicja była jednak właściwa i trzeba było się jej słuchać. Dziękuję za obecność tutaj, dziękuję za liczne wiadomości, które do mnie docierały, i za komentarze, i dzięki po prostu za to, że byliście. Nagrywam to wideo dla tych, którzy byli tu właśnie dla mnie, pisali, żebyście wiedzieli, że mnie tu po prostu już nie będzie. Oczywiście ten profil nadal będzie aktywny, tu będą ludzie, którzy się tym zajmują i którzy będą dostarczać różne informacje do mnie, więc - jestem, tylko troszkę dalej" - informuje.

"To, czym obecnie się zajmuję, będzie obecne, teraz zajmuję się muzyką i nie zamierzam rpzestawać - ku niezadowoleniu rzeszy ludzi. Film nadal uprawiam, trzy rzeczy ze mną będą w tym roku" - zapowiada i na koniec dorzuca "reklamę" kilku produktów i informację, że... się nie szczepił.

Wielu internautów bardzo dobrze odebrało tę decyzję, choć nie kryje żalu.

"Widzę, że coraz więcej ludzi do tego nabiera dystansu", "Szkoda, jeden z niewielu prawdziwych i szczerych profili na ig bez kija w tyłku... Szanuje i rozumiem, nic na siłę", "Przykro mi, bo to już nie będzie to samo, ale rozumiem twoją decyzję" - piszą.

RadioZET.pl/AS