Obserwuj w Google News

Sebastian Fabijański trafił do szpitala psychiatrycznego. Mocno przeżył śmierć ojca

2 min. czytania
02.11.2022 13:36
Zareaguj Reakcja

Sebastian Fabijański wyznał, że po śmierci ojca leczył się na depresję. Wstrząs był tak silny, że aktor zdecydował się podjąć terapię w szpitalu psychiatrycznym. Dzisiaj nie boi się o tym mówić. W wywiadzie zaapelował do wszystkich zmagających się z problemami psychicznymi. 

Sebastian Fabijański
fot. WOJCIECH STROZYK/REPORTER/EAST NEWS

Sebastian Fabijański ma za sobą wyjątkowo trudny okres w życiu. Aktor rozstał się z Maffashion, matką swojego syna Bastka, a wydarzeniu towarzyszyła atmosfera skandalu, skutecznie podgrzewana przez wyznania Rafalali.

Po aferze gwiazdor "Mowy ptaków" zniknął z mediów społecznościowych. Internauci obserwujący jego profil obawiali się, że aktor na nowo pogrążył się w depresji, z której leczył się kilka lat temu. Sebastian Fabijański postanowił przemówić na łamach "Faktu". Wygląda na to, że już zdążył otrząsnąć się po niedawnych wydarzeniach, lecz temat depresji wciąż jest żywy w jego pamięci. Aktor nawiązał do śmierci ojca i wyznał, że ma za sobą terapię w szpitalu psychiatrycznym. 

Redakcja poleca

Sebastian Fabijański wpadł w depresję po śmierci taty

Były partner Maffashion nie ukrywał, że śmierć ojca wstrząsnęła nim do głębi. Jak powiedział "Faktowi", w następstwie tego wydarzenia wpadł w depresję i zdecydował się na pobyt w szpitalu psychiatrycznym.

Wylądowałem tam z głęboką depresją i zaburzeniami lękowymi, które upośledzały możliwość mojego normalnego funkcjonowania

Sebastian Fabijański zauważył, że leczenie chorób psychicznych wciąż jest w Polsce tematem tabu. Nawet depresja, o której dzisiaj tyle się mówi, nadal wywołuje społeczną stygmatyzację. - To jest aż śmieszne, że dla nas psychiatria i leki antydepresyjne czy antylękowe nie są normalnością - podkreślił w rozmowie z "Faktem".

Aktor jednak nie wstydzi się mówić głośno o swoich problemach. Jak wyznał, wynikają one z dużej wrażliwości, przez którą "trudno mu właściwie i harmonijnie zasymilować się ze światem".

Chciałbym wszystkim powiedzieć, że to nie jest żaden wstyd, do cholery jasnej!

W wywiadzie Fabijański przyznał, że musi się czasem wspomagać lekami na depresję. Wie, że to choroba, która łatwo nie odpuszcza i koniecznie trzeba ją leczyć, ale przede wszystkim należy o swoich problemach sygnalizować otoczeniu. Jak podkreślił, pozwoli to uniknąć wielu tragedii. 

- Czasem ktoś popełni samobójstwo i ludzie mówią, że nic nie wiedzieli. A dlaczego nie wiedzieli? Może taka osoba wstydziła się przyznać do tego, że jest jej źle? - zaznaczył w rozmowie z "Faktem" Sebastian Fabijański.

Sonda Radia ZET
Gwiazdy, które cierpiały na depresję  [ZDJĘCIA]
9 Zobacz galerię
fot. East News
####default####