Rolnik szuka żony: afera u Józefa. Fani krytykują Ewę: "Zdesperowana i toksyczna"
Józef z "Rolnik szuka żony 7" stał się obiektem zaciętej rywalizacji kandydatek. Po tym, co zrobiła Ewa, Grażyna chciała opuścić gospodarstwo, a Apolonia nabrała ostrożności. Po 5. odcinku "Rolnik szuka żony" internauci nie zostawili na przebiegłej kandydatce suchej nitki.

"Rolnik szuka żony 7" z odcinka na docinek wywołuje coraz większe emocje. Po tym, jak kandydatki i kandydaci zamieszkali w gospodarstwach rolników, pojawiły się pierwsze zgrzyty. W 5. odcinku programu "Rolnik szuka żony" widzowie byli świadkami aż dwóch konfliktów. Zawrzało między kandydatkami 29-letniego Dawida z Wielkopolski. Agnieszka i Magda nie polubiły Martyny i bezlitośnie obgadały ją, gdy ta pojechała z rolnikiem w pole.
Gorąco zrobiło się także w domu 66-letniego Józefa z Tarzymiechów Trzecich. Do tej pory rolnika krytykowano za obcesowe traktowanie zabiegających o niego kobiet. Widzowie byli oburzeni zachowaniem seniora, który bezceremonialnie dotykał kandydatki i rzucał nietaktowne żarty. Hejt był tak duży, że w sprawie Józefa musiała interweniować TVP. Mimo to uczestnik nie narzeka na brak powodzenia, a nawet stanowi obiekt zaciętej rywalizacji. W ostatnim odcinku między faworytkami Józefa: Ewą, Grażyną i Apolonią poważnie zawrzało. Poszło o zachowanie Ewy, która chcąc zwiększyć swoje szanse u rolnika, poprosiła o pomoc koleżankę.
Rolnik szuka żony: Dawid spotyka się z uczestniczką z innej edycji?
Rolnik szuka żony 7: konflikt u Józefa. Ewa chciała wygryźć rywalki
Ewa niespodziewanie stała się czarną owcą 7. edycji programu "Rolnik szuka żony". Kandydatka Józefa postanowiła zadbać o własny interes i osłabić szanse rywalek w wyścigu do serca 66-latka. W tym celu skontaktowała się z zaufaną koleżanką, która miała przez telefon zachwalać ją Józefowi.
- Ewa czekała na telefon od jakiejś koleżanki. Wymusiła na tej znajomej, żeby ona porozmawiała ze mną - zdradził Józef. - Ta znajoma zaczęła wychwalać Ewę. Grażyna się wkurzyła: "Jak tak można!" - opowiadał rolnik.
Nazajutrz przy śniadaniu panie milczały, ale Grażyna kipiała od złości. Apolonia musiała ją uspokajać aż dwie godziny, żeby ta w ogóle mogła pójść spać.
- Byłam gotowa się spakować i podziękować wszystkim. Miałam żal - wyznała przed kamerą Grażynka.
- Uważam, że zachowanie Ewy było nieszczere i nieeleganckie, świadome, przemyślane zagranie. Ona miała ten plan obmyślony w głowie - skomentowała zniesmaczona Apolonia.
Rolnik szuka żony: fanki zachwycone bratem Pawła. Jest przystojny i do wzięcia [FOTO]
Rolnik szuka żony 7: Ewa skrytykowana za akcję z telefonem
Podobnego zdania byli internauci, którzy oglądali niedzielne wydanie "Rolnika". W komentarzach na Facebooku nazwano Ewę desperatką i intrygantką, a nawet dostrzeżono u niej cechy toksycznej osobowości.
Pani Ewa bardzo zdesperowana. Dama, którą należy o wszystko prosić i może klęknąć, żeby raczyła włączyć się do spędzania wspólnego czasu. Jak nie jest w centrum uwagi, to dama obrażona.
Zero klasy u Pani Ewy. Zresztą niezbyt dobrze jej z oczu patrzy.
Widocznie u Ewy takie pomocne koleżanki to norma. Dwa tygodnie temu napisałam na jej temat komentarz, że jest dziwna i toksyczna i wiecie co? Dostawałam od jakiejś kobiety prywatne wiadomości, że mam ten komentarz usunąć, bo pożałuję. Domyślam się, że to też pisała jakaś koleżanka lub ktoś z rodziny.
Nie brakowało jednak opinii, że reakcje Grażyny i Apolonii były przesadzone - w końcu w programie chodzi o rywalizację.
Co to za zagranie? Ale Apolonia też dziwna, bo przecież nikt tu nie przyjechał po koleżanki.
Zachowanie Ewy było słabe, ale pozostałe panie chyba zapomniały, po co tu przyszły...
Ta grubsza pani w blond włosach trochę przesadnie zareagowała. Może zachowanie innej kandydatki niestosowne, ale to są już kobiety z jakimś wiekiem i nie powinny reagować jak obrażone gówniarki - czytamy na Facebooku.
A wy jak oceniacie zachowanie Ewy?
Rolnik szuka żony: Jakub z 6. edycji znalazła miłość! Niesamowita historia z listem od nieznajomej