Obserwuj w Google News

Rolnik szuka żony: Wiadomo, ile wynoszą kary dla uczestników. Kwoty są naprawdę wysokie

2 min. czytania
03.11.2021 10:09
Zareaguj Reakcja

"Rolnik szuka żony" to wciąż jeden z hitowych programów Telewizji Polskiej. Dużo się mówi o uczestnikach i ich miłosnych zmaganiach, natomiast mało o kulisach show. Jak się okazuje, za złamanie regulaminu grożą uczestnikom wysokie kary finansowe.

Rolnik szuka żony
fot. Materiały prasowe

"Rolnik szuka żony" od lat gości na antenie Telewizji Polskiej. Program doczekał się całej rzeszy fanów. Ci z zapartym tchem śledzą losy uczestników biorących udział w show. Mało się jednak mówi o kulisach programu.

Każdy uczestnik, który zgłosi się do programu, dokładnie sprawdzany jest przez produkcję show. Z kolei na tej podstawie wybierana jest grupa około 25 osób, która przechodzi przez kolejne eliminacje. Przeprowadza się wywiady, filmuje dom kandydata, ale również robi rekonesans w okolicy. Spośród 25 osób wybieranych jest dziesięciu uczestników, którzy występują w odcinku zerowym "Rolnika". Ci, którym uda się przejść dalej, muszą podpisać obszerne zobowiązania, dotyczące m.in. zachowania dyskrecji. Każdy z uczestników ma również swojego opiekuna, czuwającego nad przebiegiem nagrań.

Redakcja poleca

Rolnik szuka żony: Wiadomo, ile wynoszą kary dla uczestników. Kwoty są naprawdę wysokie

Każdy bohater show musi przestrzegać jasno kontraktu. Jeśli go złamie, musi liczyć się z karą finansową. Jak ustalił serwis Pomponik.pl nie są to małe kwoty.

"Najniższa kara w "Rolniku" wynosi 20 tysięcy złotych, a najwyższa prawie 100 tysięcy. To dlatego chłopaki boją się rozmawiać o tym, co działo się podczas nagrań nawet między sobą" - zdradził jeden z byłych uczestników show w rozmowie serwisem Pomponik.pl.

Warto dodać, że również pracowników "Rolnika" obowiązuje dyskrecja. Największa odpowiedzialność spoczywa na opiekunach. Nie mogą oni wymieniać informacji nawet między sobą.

Sonda Radia ZET
####default####