Obserwuj w Google News

Polska "Magia nagości" wzbudziła kontrowersje. Prowadząca mówi o dulszczyźnie Polaków

2 min. czytania
10.09.2021 19:31
Zareaguj Reakcja

Polska edycja "Magii nagości" zadebiutowała na antenie Zoom TV. Śmiały format, w którym uczestnicy pokazują się zupełnie nadzy, wywołał sporo kontrowersji. Prowadząca show Beata Olga Kowalska powiedziała, co myśli o rodakach krytykujących program.

Beata Olga Kowalska, prowadząca "Magii nagości Polska"
fot. VIPHOTO/East News

"Magia nagości" to program oparty na popularnym brytyjskim formacie "Naked Attraction", który doczekał się zagranicznych wersji m.in. niemieckiej, rosyjskiej, duńskiej i fińskiej. Uczestnicy show wyłaniają kandydata lub kandydatkę na randkę na podstawie ich cech fizycznych. Oceniają kolejno strefy intymne, tułów, a na końcu twarz. Gdy w drodze eliminacji w grze pozostaje dwóch faworytów, osoba wybierająca także się rozbiera i dokonuje ostatecznego wyboru. Jak podkreślają twórcy, do programu mogą zgłosić się osoby o różnym wyglądzie i orientacji seksualnej.

Magia nagości Polska: Beata Olga Kowalska komentuje kontrowersje wokół show

Polska edycja "Magii nagości" miała rozpocząć się w maju tego roku, lecz premierę odwołano. Powodem były skargi, które wpłynęły do KRRiT. Program ostatecznie ruszył 3 września na antenie Zoom TV. Prowadzącą jest Beata Olga Kowalska, aktorka znana m.in. z serialu "Ranczo". 

Debiut polskiej edycji "Magii nagości" okazała się spektakularnym sukcesem. Jak podaje portal Wirtualnemedia.pl, był to najlepiej oglądany odcinek formatu w historii stacji Zoom TV. Premierę obejrzało średnio 240 tys. widzów. Produkcja planuje wyemitować 12 odcinków pierwszej serii.

Beata Olga Kowalska jest pewna, że polska wersja odniesie sukces, choć na początku obawiała się, że rodacy mogą okazać się zbyt pruderyjni. 

Czułam, że spora część społeczeństwa może sobie z tym nie poradzić - oceniła i dodała, że wynika to z tzw. charakteru narodowego. - Z polskiej tradycji, z dulszczyzny, z powierzchownego przywiązania do tradycyjnych wartości, z wychowania w wierze katolickiej. Z polskiej mentalności. Jest w nas pewne zamknięcie. Mamy niezdrowy stosunek do ludzkiej nagości i seksualności. Ale nie chcę być terapeutką Polaków - powiedziała w rozmowie z Plejadą. 

Gospodyni show twierdzi, że w Polsce nastąpił regres w temacie seksu. 

Tymczasem mam wrażenie, że znów się cofnęliśmy, zamknęliśmy w jakiejś skorupie. To był jeden z powodów moich wątpliwości dotyczących udziału w "Magii nagości”. Ale jestem przekorna i pomyślałam sobie wtedy, że kropla drąży skałę. Musimy tę skorupę rozbić. Przecież młodzi ludzie myślą zupełnie inaczej niż pokolenie "dziadersów". Idą do przodu, buntują się, tworzą zupełnie inny świat. Im więcej słyszą bzdur o cnotach niewieścich, tym więcej w nich wewnętrznej wolności - podsumowała aktorka. 

W piątek portal Press poinformował, że nadawca stacji Zoom TV został ukarany grzywną w wysokości 20 tysięcy złotych za emisję jednego z odcinków brytyjskiej edycji programu, który wyemitowano we wrześniu zeszłego roku. W opinii organu na antenie zaprezentowano "sceny i treści uprzedmiotawiające kobiety i mężczyzn oraz przedstawiono ich w roli obiektów seksualnych, a przez to naruszono ludzką godność obu płci" - przekazano w komunikacie. 

Sonda Radia ZET
####default####