Paweł Deląg pokazał wiadomości od przyjaciół z Ukrainy. „Niech ich ktoś zatrzyma”
Obserwuj w Google News

Paweł Deląg pokazał wiadomości od przyjaciół z Ukrainy. „Niech ich ktoś zatrzyma”

Klaudia Bochenek
3 min. czytania
25.02.2022 11:08
Zareaguj Reakcja

Paweł Deląg potępił atak Rosji na Ukrainę. Opublikował wpis, w którym poprosił Polaków o pomoc. Aktor nawołuje do zjednoczenia się oraz wsparcia w postaci dorzucenia się do zbiórki pieniędzy. Wcześniej pokazał wiadomości, jakie otrzymał od ukraińskich przyjaciół.

Paweł Deląg
fot. VIPHOTO/East News

Paweł Deląg z niepokojem obserwuje postępującą inwazję Rosji na Ukrainę. Mieszkańcy Kijowa i innych miast masowo ewakuują się z mieszkań. Inni korzystają ze schronów w obawie przed bombami i rakietami. Doniesienia wskazują na jedno – zmasowany atak na stolicę naszych sąsiadów, chęć jej przejęcia i obalenia obecnego rządu. Należy jednak pomóc wszystkim, którzy w tym trudnym czasie potrzebują natychmiastowej pomocy i schronienia.

Zobacz także:  Wojna na Ukrainie - najnowsze informacje [RELACJA NA ŻYWO]

Paweł Deląg pokazał wiadomości od przyjaciół z Ukrainy. Strach, panika i bomby

Polscy artyści i celebryci na bieżąco komentują sytuację na Ukrainie i starają się poprzez swoje zasięgi pomóc uciekającym z zagrożonego kraju. W sieci pojawiły się już apele m.in. Weroniki Marczuk, która pokazała przerażające zdjęcia, czy też Małgorzaty Ohme.

Ukraińskie gwiazdy za pośrednictwem mediów społecznościowych pokazują, co dzieje się na terenach objętych inwazją. Relacje są przerażające – gwiazda „Zniewolonej”, Slava Krasovska, wspomniała, że rosyjskie wojska atakują obiekty cywilne i nie powstrzymają się przed niczym. Nawet przedszkole zostało ostrzelane.

Paweł Deląg rozwijał swoją karierę i popularność również na wschodzie. Grał w ukraińskich i rosyjskich produkcjach. Na Ukrainie ma wielu przyjaciół, którzy zrelacjonowali mu, co aktualnie się dzieje i jakie panują nastroje.

- Bombardowali nas. My nie chcemy wojny. Niech ich ktoś zatrzyma. Pozostała nam tylko modlitwa czytamy.

- Jesteśmy przestraszeni, panika, boimy się, co przyniesie jutrzejszy dzień, o bliskich. Nie wiemy, jaka będzie noc. Czy będą wybuchy, czy nie - napisała inna osoba.

- Naród jest w panice. Nasza ojczyzna w ogniu. Wszystko momentalnie znika ze sklepów i aptek. Wypłata pieniędzy z banków jest niemożliwa - brzmi kolejna wiadomość.

- Nigdy nie myślałam, że w swoje urodziny obudzę się z dźwiękami syren - kwituje znajoma aktora.

Paweł Deląg opublikował także kolejny wpis, w którym opowiada o własnych odczuciach związanych z niespodziewaną agresją wojsk rosyjskich. Mówi wprost, że Władimir Putin „rozpętał” piekło i prosi o wsparcie zrzutki pieniędzy. W momencie publikacji artykułu zebrano już ponad 1,2 mln zł. Pieniądze będą przekazywane ukraińskim organizacjom zajmującymi się pomocą humanitarną.

- W Kijowie wybuchy. Całe ciało mnie boli. W nocy koszmary się śnią, czytam i patrzę na zdjęcia i wiadomości napływające z Ukrainy. Zbrodnia to jedyne słowo, jakie znajduję. Czołgi, bomby wymierzone w dzieci, kobiety. Strach i panika, krew. Bandyci. Jednocześnie w poczuciu skrajnej niesprawiedliwość budzi się gniew i opór. To, co czyni Putin, jest skrajnym Złem. Co czują ci, którzy słysząc syreny, chowają się do prowizorycznych schronów, tych, którzy pakując swój dobytek, uciekają... Putin rozpętał piekło... a jednocześnie jak nigdy ten barbarzyński akt jak nigdy jednoczy ludzi. Wszyscy dziś jesteśmy Ukraińcami. Atak na Ukrainę to atak nasz dom. Polacy proszę Was o wsparcie w każdej postaci Ukrainie, musimy być razem - napisał Paweł Deląg.

Również Fundacja Radia ZET prowadzi akcję pomocową. Trwa zbiórka na rzecz ofiar wojny na Ukrainie. Środki zostaną przeznaczone na ochronę zdrowia ofiar wojny na Ukrainie, które będą szukać schronienia w Polsce. Wpłat można dokonywać >TUTAJ<.

Sonda Radia ZET
####default####