Omena Mensah o kościele i tolerancji w Polsce. Nie zabrakło ostrych słów

Omena Mensah to popularna dziennikarka i prezenterka pogody, doskonale znana widzom TVN. Współpracę ze stacją rozpoczęła w 2003 roku, mogliśmy i możemy oglądać ją na wielu kanałach: TVN, TVN24, TVN 24 BiS oraz TTV. Największą popularność zyskała jako prezenterka pogody, ale świetnie odnalazła się także w programach poświęconych podróżom, tematom sportowym, a nawet kulinariom. Razem z córką Vanessą prowadziła autorski program "Kuchnia czynna całą dobę". Próbowała także swoich tanecznych sił na parkiecie 5. edycji "Tańca z gwiazdami".

Omena zaangażowana jest także w akcje charytatywne i społeczne. Założyła fundację Omenaa Foundation, dzięki której wybudowano szkołę dla dzieci w Ghanie. Dziennikarka ma jasno sprecyzowane poglądy, mocno broni tolerancji i praw mniejszości narodowych i seksualnych. Po wyborach prezydenckich udzieliła wywiadu dla magazynu Gala, w którym subiektywnie oceniła aktualną sytuację w Polsce. Niestety, Mensah nie jest zachwycona kierunkiem, w którym idzie nasz kraj. Zwłaszcza jeśli chodzi o otwarcie na różnorodność i ogólnie pojętą tolerancję.

 Qczaj załamany wynikiem wyborów uderza w Dudę. "Lepiej być pijanym pedofilem niż gejem" 

Omena Mensah krytykuje Polskę. Jesteśmy krajem nietolerancyjnym?

Omena Mensah jest przerażona faktem, że w XXI wieku w europie ktoś może być szykanowany i spotykać się z agresją ze względu na odmienność płciową czy orientację seksualną. Jako przykład podała rozmowę z córką.

- Jestem w szoku po mojej ostatniej rozmowie z córką. Dowiedziałam się, że jej kolega, który jest homoseksualistą, regularnie w Warszawie jest szkalowany, bity. To się dzieje w dużym mieście. To jest dla mnie coś niesmacznego, oburzającego, jak w XXI wieku w stolicy europejskiej może dziać się coś takiego i nikt z tym nic nie robi - gorzko skomentowała.

Dziennikarka TVN nawiązała także do polskiego kościoła. Nie jest przekonana, czy dalej pełni on służbę, w którą wpisuje się do końca spontaniczna pomoc potrzebującym.

- Pamiętam mojego tatę, który jest bardzo wierzący. Przyjechał na studia, był biedny i pierwsze noce spędził w Kościele. Nie wiem, czy dzisiaj homoseksualista otrzymałby taką pomoc w Kościele - wyraziła wątpliwości Omena.

Zdaniem Mensah ogromny wpływ na zmianę takiego stanu rzeczy ma pierwsza dama, która ma możliwość wpłynięcia na opinię publiczną i poradzenia sobie z wieloma społecznymi problemami, w tym nietolerancją.

- To ogromne zadanie dla pierwszej damy, więc jeśli nasza szanowna pierwsza dama nie weźmie się w końcu za tego typu problemy społeczne, to przykro mi, że będziemy mieć taki kraj, jaki mamy - oceniła.

Zgadzacie się z opinią Omeny na temat sytuacji w Polsce?