Obserwuj w Google News

Natalia Siwiec ostro skrytykowana. Nie daje dziecku "normalnego życia"? Odpowiedziała

2 min. czytania
02.03.2021 16:28
Zareaguj Reakcja

Natalia Siwiec została skrytykowana za zaniedbywanie obowiązku szkolnego córeczki, którą mama zabrała na egzotyczne wakacje. Celebrytka stanowczo odpowiedziała internautce i wyjaśniła, dlaczego tak często pokazuje Mię w mediach społecznościowych.

Natalia Siwiec
fot. Artur Zawadzki/REPORTER/ EAST NEWS

Natalia Siwiec to jedna z najpopularniejszych polskich celebrytek, która ogromną popularność zdobyła w 2012 roku podczas piłkarskich Mistrzostw Europy. To właśnie wtedy zagraniczne media zachwyciły się urodą Polki, a ta z miejsca stała się gwiazdą nie tylko w naszym kraju. Już wcześniej doskonale radziła sobie jako fotomodelka i uczestniczka konkursów piękności, na swoim koncie ma między innymi tytuły Miss Bikini of China Gate oraz Miss Foto podczas Miss Bikini of The Universe 2005 w Chinach. Obecnie Siwiec bardzo prężnie działa w mediach społecznościowych, znana jest między innymi z kontrowersyjnych postów, w których reklamowała "magiczne kamienie"

Prywatnie Natalia jest w szczęśliwym związku małżeńskim z Mariuszem Raduszewskim, para w 2017 roku powitała na świecie ukochaną córeczkę Mię. Aktualnie Siwiec częściej niż w Polsce przebywa w malowniczej meksykańskiej miejscowości Tulum i chętnie dzieli się z fanami nowymi zdjęciami. Na wielu z nich towarzyszy jej córeczka, co wzbudziło niepokój części fanów. Jedna z internautek zarzuciła wręcz celebrytce, że zaniedbuje wychowanie pociechy i nie daje jej poznać "normalnego życia". Natalia odpowiedziała na zarzuty.

ZOBACZ TAKŻE: Siwiec przesadziła z odchudzaniem? Nowe zdjęcia niepokoją. "Już niefajnie to wygląda"

Natalia Siwiec odpowiada na zarzuty. Nie zapewnia córce "normalnego życia"

Jedna z internautek zasugerowała, że "wieczne wakacje" nie są najlepsze dla córeczki Siwiec, która powinna spędzać czas z rówieśnikami.

- Czemu jesteście tak rzadko w Polsce? Mia nie ma normalnego życia. Dzieci potrzebują kontaktu z innymi dziećmi, wtedy najlepiej się rozwijają i teraz Mia jest tak przyzwyczajona do takiego życia, że później, jak będzie mieć obowiązek szkolny, będą problemy - oceniła.

Siwiec postanowiła stanowczo odpowiedzieć na zarzuty. Zaznaczyła, że kiedy ona była mała, marzyła, by zobaczyć siebie na nagraniach i zdjęciach. Podkreśliła także, żeby nie oceniać pochopnie zarówno jej umiejętności wychowawczych, jak i potencjału miejsca, w jakim przebywa z Mią.

- Tego nie wiesz ani ty, ani ja. Ja mogę jednak czuć więcej, jak może być, bo to moja córka. Moim marzeniem byłoby zobaczyć [siebie] na nagraniach, jak byłam mała. A co do hoteli, to każdy ma inną wizję tego, co chce dać dziecku (...) Dla mnie natura i grzebanie patykiem w piasku z dziećmi jest ważniejsze niż zabawa na placu zabaw, który ma w Polsce. Wiem, że ciężko to ogarnąć, jeśli widzisz 10 minut czyjegoś życia na Instagramie, to wydaje ci się, że siedzi non stop na telefonie - odpowiedziała.

Sonda Radia ZET
####default####