Natalia Siwiec planuje wydanie książki. Zdradzi wstydliwe sekrety show-biznesu? "To jest zaj**isty temat"

Natalia Siwiec to popularna polska celebrytka, zdaniem złośliwych osób znana z tego, "że jest znana". Uczestniczka konkursów piękności zdobyła międzynarodowy rozgłos, kiedy fotoreporterzy ogłosili ją "Miss Euro 2012" i stała się jedną z najpopularniejszych polskich gwiazd, o której internauci szukali informacji w sieci. Dziś celebrytka jest jedną z czołowych krajowych influencerek, promuje swoje marki odzieżowe i kosmetyczne, a w 2022 roku mogliśmy oglądać ją w dwóch częściach ekranizacji serii erotyków " 365 dni" Blanki Lipińskiej.

Redakcja poleca

Julia Wieniawa przesadziła? Paulina Koziejowska chce publicznych przeprosin. "Przyjdzie całować mi tyłek"

Marina Łuczenko pokazała wideo ze "słodkim penisem". Internauci w szoku. "Przyjemności bez męża" [WIDEO]

Natalia Siwiec chce wydać książkę. Celebrytka obnaży sekrety polskiego show-bizensu?

W rozmowie z Jastrząb Post Natalia Siwiec zdradziła, że ma w planach wydanie książki, w której szczerze opowie o swoim życiu gwiazdy krajowego show-biznesu.

- Ja kocham te historie na mój temat, których nie ma. Książka, to jest mega temat. To jest zaj**isty temat tak naprawdę, bo ludzie kompletnie nie mają pojęcia, czym naprawdę jest nasze życie. Nie mają zielonego pojęcia. A szczególnie ci, którzy znają nas z mediów. Skąd to wiem? Ponieważ ludzie, którzy nas poznają i też patrzą przez pryzmat mediów i oceniają nas, mimo że są bardzo rozwinięci, bo każdego się ocenia przez ten pryzmat mediów, nawet mi się to zdarza, chociaż pracuję nad tym, żeby nikogo nie oceniać, dopóki go nie poznam, to też mi się to zdarza i to jest silniejsze od nas, to Ci ludzie, potem gdy nas poznają, mówią, że jest zupełnie inaczej, przepraszają nas za to, że tak o nas myśleli - oceniła.

Siwiec z pewnością mogłaby powiedzieć wiele o polskich celebrytach i ich środowisku. Sama przyznała, że po czasie przyjmowała przeprosiny.

- Pierwszą osobą, która mnie za to przeprosiła, był Olivier Janiak. To już było prawie 10 lat temu. Powiedział: Natalia, Mariusz, przepraszam, że oceniłam Was przez pryzmat mediów. Że wierzyłem w różne rzeczy. Jest mi wstyd, głupio i to było takie super miłe. Ale spotykamy na swojej drodze takich ludzi, którzy często mówią takie rzeczy i to skłoniło nas do tego, żeby może w końcu napisać tę książkę. Może ludzie powinni poznać prawdziwą historię naszej miłości, a nie wymyśloną. Nie z tymi wątkami, które są rozbujane i nie są prawdziwe, ale które fajnie się klikają, albo które fajnie sprzedają komuś książkę - podsumowała.