Natalia Dawidowska z "Big Brother" opowiedziała o walce z rakiem. "Codziennie zmagam się z bólem"
Obserwuj w Google News

Natalia Dawidowska z "Big Brother" opowiedziała o walce z rakiem. "Codziennie zmagam się z bólem"

2 min. czytania
27.07.2021 14:32
Zareaguj Reakcja

Natalia Dawidowska z drugiej edycji "Big Brothera" opowiedziała o walce z nowotworem. Była uczestniczka reality show przeszła chemioterapię i podwójną mastektomię. Okazuje się jednak, że to nie koniec jej zmagań. Celebrytka ma także inne problemy ze zdrowiem.

Natalia Dawidowska
fot. Beata Zawadzka/East News

Natalia Dawidowska dała się poznać widzom TVN7 w programie "Big Brother". Uczestniczka drugiej edycji po zakończeniu show musiała zmierzyć się z potworną diagnozą. W 2020 roku przekazała fanom, że walczy z nowotworem piersi. 31-latka przeszła kilka serii chemioterapii oraz podwójną mastektomię. Niestety, w ostatnim wpisie przekazała, że to nie koniec jej  zmagań. Uczestniczka wyznała, że cierpi na rzadką chorobę autoimmunologiczną.

- Dla tych, co muszą żyć z chorobami niewidocznymi i nie czują się przez nikogo rozumiani. Ulubiony cytat lekarza domowego brzmiał: Nie może być tak źle, jeśli nadal pracujesz i robisz wszystko, co robisz. Powiedziałam mu, że nie wiedziałam, że mam wybór. Lata cierpienia, zmęczenia i wiele zmian we mnie bez powodu - napisała pod jednym z ostatnich zdjęć na Instagramie.

Zobacz także:  Chora Natalia Dawidowska z "Big Brothera" prosi o pomoc. Koszty terapii ją przerosły

Natalia Dawidowska z drugiej edycji "Big Brother" opowiedziała o walce z chorobą

Natalia Dawidowska nie ukrywa, że walka o zdrowie nie jest łatwa. Była uczestniczka "Big Brothera" musi się zmagać także z nieprzyjemnymi komentarzami na temat swojego wyglądu.

- Brak zachęty, chęć leżenia, częste przyjmowanie leków, cała apteka na szczycie stolika nocnego. Następnie codzienne odpowiedzi na pytania: Dlaczego się tak roztyłaś? [...] Kiedy masz niewidzialną chorobę, trudno jest z twojej perspektywy polemizować z niewiedzą ludzi.

Celebrytka nie zamierza odpuszczać, choć prognozy lekarzy nie są obiecujące. Internauci w komentarzach okazują swoje wsparcie Natalii i próbują podnieść ją na duchu.

- Lekarze twierdzą, że choroba jest wieczna. Że się nie uleczę. Nie poddaję się jednak, ale chcę uświadomić innym: Drzemka mnie nie uleczy, ale pomoże... Nie jestem leniwa, biorę leki i czasem mnie to męczy. Nie jestem zły, ale czasami zdenerwowany z powodu bólu. Codziennie zmagam się z bólem, problemami zwinności, zmęczeniem, krytyką mojego środowiska. Najbardziej frustrujące jest, kiedy ludzie patrzą na mnie i mówią "nie może być tak źle; dobrze wyglądasz". Mimo że mój organizm boli wszędzie, naturalnie wyglądam dobrze, zawsze staram się dobrze wyglądać, to choroba "niewidoczna". Ta choroba dotyka mnie fizycznie, psychicznie i emocjonalnie. Bo rzadkich chorób autoimmunologicznych nie widać, ale my je znamy. I już są... Cichy atak, ale szczególnie bolesny - podsumowała Natalia Dawidowska.

Życzymy dużo zdrowia!

####default####