Obserwuj w Google News

Na jaw wyszły tajemnice księcia Karola. „Królowa nie przepada za synem”?

3 min. czytania
19.05.2022 14:28
Zareaguj Reakcja

Książę Karol nie jest zbyt lubianym członkiem rodziny królewskiej. Nie brak opinii, że Brytyjczycy woleliby, aby tron po królowej Elżbiecie II z marszu objął książę William. Poddani martwią się, że syn monarchini może podzielić naród, a jego rządy będą chaotyczne i „uległe”. Tajemnice księcia Karola opisał Marek Rybarczyk w książce „Elżbieta II. Ostatnia taka królowa”.

Książę Karol
fot. Rex Features/East News/Hannah McKay/WPA Pool/Shutterstock

Książę Karol ma już 73 lata i jest następcą tronu najdłużej czekającym na koronę. Od wielu lat żyje praktycznie w cieniu matki oraz swojego syna, księcia Williama. Kiedy w 2012 roku dziennikarze spytali go, czy nie zaczyna się niecierpliwić co do przejęcia władzy, odparł: Oczywiście, że jestem niecierpliwy. Boję się, że mogę odwalić kitę, zanim w ogóle zostanę królem”. Jaki naprawdę jest książę Karol?

Zobacz także:  Książę Karol jest nieuleczalnie chory? Niepokojące objawy widać na zdjęciach [FOTO]

Książę Karol nie jest lubiany przez rodzinę i poddanych?

W książce Marka Rybarczyka możemy przeczytać, że książę Karol ma dość sporą świtę. Towarzyszy mu czterech kucharzy, tylu samo służących, trzech kamerdynerów i aż dziesięciu ogrodników. Jeden ze służących codziennie go budzi i układa jego ubrania. Książę ma mieć również nakładaną pastę do zębów na szczoteczkę – sam tego nie robi. Syn Elżbiety II jest sympatykiem radia, stroni od gazet i telewizji. Nawet dziennikarze działają mu na nerwy. Mają zniekształcać jego idee.

Książę Karol jest dość wybredny i dba o każdy szczegół. Ma mieć wyprasowane nawet sznurowadła. Uwielbia jajka na miękko, a służba zawsze ma gotować ich siedem – potem książę wybiera te, które mają idealną konsystencję (miał nawet zdementować te dziwne doniesienia).

Syn Elżbiety II lubi „się pokazać”. Podczas podróży musi mieć do dyspozycji siedem pokoi – dla siebie oraz służby. Podczas posiłków wręcz demonstracyjnie je co innego niż zaproszeni, używa do tego nawet własnych, ozdobnych sztućców.

Redakcja poleca

Jakby tego było mało, w 2013 roku doszło do dość zabawnego epizodu. Jeden z agentów musiał przynieść księciu Karolowi jedwabnego jaśka do limuzyny. Kręgosłup syna królowej ma już jednak swoje lata. Agent miał być „zażenowany”. Jednak jeszcze bardziej zadziwia fakt, że książę Karol wozi za sobą (a raczej jego służba) deskę sedesową wykładaną białą skórą.

Wiele osób śmieje się z jego skąpstwa. Ubrania księcia Karola są prane ręczne, a bielizna na bieżąco cerowana. Je również odgrzewane resztki posiłków. Lubi jednak wydawać pieniądze na ekologiczne warzywa.

Książę Karol pewnego razu obraził się na matkę i zamilkł. Wszystko przez to, że powiedziała mu, że zamiar rządzić aż do śmierci. Nawet ojciec stwierdził, że syn jest „pretensjonalny, ekstrawagancki i mało obowiązkowy”.

- Parę lat temu Karol rozrzewnił się po koncercie i publicznie rozpływał się nad nią [królową – przyp. red.], mówiąc o niej „mamuśka”. Elżbieta II przewracała oczami ze wstydu, co uchwyciły kamery i aparaty paparazzich. Nie była to wielka afera, ale Karol znowu wyszedł na naiwniaka i wypadł dość kiepsko. Było to jedno z tych spojrzeń Elżbiety II, które mówią wszystko o jej stosunku do syna i następcy tronu – spojrzenie pełne politowania. Królowa nie przepada za synem. Zapewne prywatnie od lat uważa go za fajtłapę, naiwniaka i narcyza. Krytyczna jest nie tylko monarchini – czytamy.

Redakcja poleca

W magazynie „New Yorker” pisano nawet, że publicyści określają księcia Karola jako „patałacha, durnia albo idiotę”. Przez swoje liczne wpadki, jak np. zaśnięcie podczas ogłoszenia republiki na Bermudach, nie jest uważany za zbyt poważnego i odpowiedzialnego.

- Podczas gdy jego matka stroniła od pustego intelektualizmu, zachowała zdrowy rozsądek i umiar, syn dał się poznać jako człowiek pretensjonalny, ekscentryczny i dogadzający sobie bez miary – zaznaczał Jeremy Paxman.

Sonda Radia ZET
####default####