Obserwuj w Google News

Na antenie TVN padły wulgaryzmy pod adresem Rosjan. „Niech oni wypie***lają!” [WIDEO]

Klaudia Bochenek
2 min. czytania
08.03.2022 10:56
Zareaguj Reakcja

TVN oraz inne telewizje w okresie wojny Rosji z Ukrainą, mogą liczyć na swoich korespondentów za granicami Polski – ale nie tylko. W programach na żywo prezentowani są goście, którzy na bieżąco opowiadają, co dzieje się na bombardowanych terenach. Tym razem emocje wzięły górę.

TVN Fakty po Faktach
fot. Screen Fakty po Faktach, TVN24, wyd. z dn. 7.03.2022

Wojna w Ukrainie trwa już od 13 dni. Rosja jednak nie ma zamiaru odpuścić – wykorzystuje cały dostępny arsenał, a żołnierze bez cienia wahania zabijają nawet cywili. Nie ma też przełomu w rozmowach negocjacyjnych obu stron. Już ponad milion osób przekroczyło Polską granicę w poszukiwaniu schronienia.

Zobacz także:  Wojna w Ukrainie - najnowsze informacje [RELACJA NA ŻYWO]

W TVN na żywo padły wulgaryzmy pod adresem wojsk rosyjskich

Żołnierze i cywile przebywający w Kijowie nie chcą dać za wygraną. Celem Rosji jest m.in. zdobycie miasta oraz obalenie ze stanowiska Wołodymyra Zełenskiego. W Kijowie przebywał również gość Piotra Kraśki.

Maksymilian Rigamonti, fotoreporter „Dziennika Gazety Prawnej”, został zaproszony do „Faktów po Faktach” TVN przez Piotra Kraśkę. Wszystko odbyło się na łączeniu na żywo, widać było ogromne emocje. Dziennikarz poprosił fotoreportera, aby opisał aktualną sytuację w Kijowie.

- Ja z nim rozmawiałem. Oni będą walczyć do końca. Niech ci Ruscy... Może powiem słowo, które weszło trochę do naszego języka, takiego społecznego w Polsce… – zaczął Maksymilian Rigamonti.

Piotr Kraśko w tym momencie przerwał gościowi i zachęcił, aby mówił wprost. Być może nie spodziewał się tego, co za chwilę usłyszy.

Redakcja poleca

- Wiesz co... Ja, na miejscu, mówię trochę głosem Artiuma i Żeni. Niech oni wypie***lają! Oni tutaj będą skończeni! Oni tutaj naprawdę nie przeżyją ani dnia dłużej, kiedy tutaj wejdą. Ci ludzie są tak zmotywowani i wiedzą, że stoją w prawdzie. I za to ich chol***ie cenię – powiedział fotoreporter.

Oprócz tego Maksymilian Rigamonti powiedział, że Kijów nie jest jeszcze otoczony i można dojechać do miasta. Słychać jednak liczne odgłosy strzałów. Ukraińcy mają wysokie morale i są zmotywowani przez Wołodymyra Zełenskiego.

Opowiedział również o trudnej pracy dziennikarza. Każdy z mikrofonem i kamerą jest uważany za dywersanta. Fotoreporter mówił o przeszukaniu rzeczy przez funkcjonariuszy i wylegitymowaniu się.

Sonda Radia ZET
Gwiazdy, które pomagają Ukrainie
10 Zobacz galerię
fot. screen: Instagram / martamanowska / filip_chajzer/ margaret_official
####default####