Na antenie TVN padły wulgaryzmy pod adresem Rosjan. „Niech oni wypie***lają!” [WIDEO]
TVN oraz inne telewizje w okresie wojny Rosji z Ukrainą, mogą liczyć na swoich korespondentów za granicami Polski – ale nie tylko. W programach na żywo prezentowani są goście, którzy na bieżąco opowiadają, co dzieje się na bombardowanych terenach. Tym razem emocje wzięły górę.
Wojna w Ukrainie trwa już od 13 dni. Rosja jednak nie ma zamiaru odpuścić – wykorzystuje cały dostępny arsenał, a żołnierze bez cienia wahania zabijają nawet cywili. Nie ma też przełomu w rozmowach negocjacyjnych obu stron. Już ponad milion osób przekroczyło Polską granicę w poszukiwaniu schronienia.
Zobacz także: Wojna w Ukrainie - najnowsze informacje [RELACJA NA ŻYWO]
W TVN na żywo padły wulgaryzmy pod adresem wojsk rosyjskich
Żołnierze i cywile przebywający w Kijowie nie chcą dać za wygraną. Celem Rosji jest m.in. zdobycie miasta oraz obalenie ze stanowiska Wołodymyra Zełenskiego. W Kijowie przebywał również gość Piotra Kraśki.
Maksymilian Rigamonti, fotoreporter „Dziennika Gazety Prawnej”, został zaproszony do „Faktów po Faktach” w TVN przez Piotra Kraśkę. Wszystko odbyło się na łączeniu na żywo, widać było ogromne emocje. Dziennikarz poprosił fotoreportera, aby opisał aktualną sytuację w Kijowie.
- Ja z nim rozmawiałem. Oni będą walczyć do końca. Niech ci Ruscy... Może powiem słowo, które weszło trochę do naszego języka, takiego społecznego w Polsce… – zaczął Maksymilian Rigamonti.
Piotr Kraśko w tym momencie przerwał gościowi i zachęcił, aby mówił wprost. Być może nie spodziewał się tego, co za chwilę usłyszy.
- Wiesz co... Ja, na miejscu, mówię trochę głosem Artiuma i Żeni. Niech oni wypie***lają! Oni tutaj będą skończeni! Oni tutaj naprawdę nie przeżyją ani dnia dłużej, kiedy tutaj wejdą. Ci ludzie są tak zmotywowani i wiedzą, że stoją w prawdzie. I za to ich chol***ie cenię – powiedział fotoreporter.
Oprócz tego Maksymilian Rigamonti powiedział, że Kijów nie jest jeszcze otoczony i można dojechać do miasta. Słychać jednak liczne odgłosy strzałów. Ukraińcy mają wysokie morale i są zmotywowani przez Wołodymyra Zełenskiego.
Opowiedział również o trudnej pracy dziennikarza. Każdy z mikrofonem i kamerą jest uważany za dywersanta. Fotoreporter mówił o przeszukaniu rzeczy przez funkcjonariuszy i wylegitymowaniu się.
Polskie gwiazdy, które pomagają Ukrainie. Znani Polacy wspierają ofiary wojny [GALERIA]