Monika Zamachowska załamana po rozstaniu ze Zbyszkiem. Mama ją przed nim ostrzegała

Monika Zamachowska i Zbigniew Zamachowski rozstali się po sześciu latach małżeństwa. Aktor niedawno wyprowadził się ze wspólnie dzielonego mieszkania. Była prezenterka TVP zwierzała się na łamach tabloidu, że "jest jej bardzo ciężko" i "nie ma już do czego wracać", ale nie chciała rozmawiać o przyczynach rozstania. Zbigniew Zamachowski wydał oficjalne oświadczenie, w którym zaznaczył, że nie będzie komentował prywatnych spraw. 

Aleksandra Justa przyjmie Zbyszka pod swój dach? Zaskakujące wyznanie byłej żony Zamachowskiego

Monika Zamachowska szczerze o rozstaniu ze Zbigniewem Zamachowskim

W sieci pojawiły się spekulacje na temat możliwych przyczyn rozpadu małżeństwa Zamachowskich. Krążą plotki o rzekomym romansie aktora z gwiazdą filmu "Fuga", lecz żadna ze stron na razie nie odniosła się do tych doniesień.

Monika Zamachowska ponownie zabrała głos w sprawie rozstania. Tym razem zdobyła się na szczere wyznanie na temat relacji ze Zbigniewem. Jak twierdzi, od początku miała świadomość, że małżeństwo z dwukrotnie rozwiedzionym aktorem może kiedyś dobiec końca. 

Za rozstanie zawsze odpowiadają obie strony. [...] Jestem załamana, przyznaję. Ale wchodziłam w ten związek jako dojrzała czterdziestolatka i wiedziałam od początku, że nic nie jest dane raz, na zawsze. Nie da się kochać na siłę. Widocznie, miłość się skończyła. Muszę to teraz tylko przyjąć - powiedziała w rozmowie z "Faktem". 

Rozstanie przeżywa nie tylko ona, ale także jej mama, która od początku miała złe przeczucia odnośnie małżeństwa córki ze Zbyszkiem.

Mama bardzo przeżywa mój potencjalny, trzeci rozwód. Nigdy nie miała dobrej relacji z moim mężem, ma bardzo smutne refleksje dotyczące przyczyn rozpadu tego związku - wyznała Zamachowska. 

Była gwiazda "Pytania na śniadanie" może liczyć na wsparcie dzieci - Tomka i Zosi. Jak twierdzi, jej pociechy lepiej znoszą obecną sytuację od niej. - Nie wiem, może coś przeczuwały... - zastanawia się na łamach "Faktu" i podkreśla, że decyzję o rozstaniu podjął Zbigniew. Jak twierdzi, artysta miał po prostu przyjść i oświadczyć, że się wyprowadza. 

Jeśli ktoś zdecydował, że musi odejść, nie mam prawa nic w tej sprawie zrobić. Mam nadzieję, że przyjdzie taki moment, gdy usiądziemy ze Zbyszkiem, emocje już opadną i będę miała okazję wysłuchać jego żalu. Bo to była jego decyzja - wyjaśnia Monika Zamachowska. 

Monika Zamachowska wróci do wcześniejszego nazwiska? "Miałam chwilę zawahania"