Monika Miller leży w szpitalu. "Pojawiły się guzy". Lekarze zdiagnozowali też inne schorzenie

Monika Miller stała się znana kilka lat temu w 2017 roku, gdy jej dziadek, Leszek Miller, pochwalił się jej zdjęciem na Twitterze. Wytatuowana dziewczyna lubująca się w piercingu i mocnym makijażu natychmiast wzbudziła zainteresowanie w social mediach, a rosnąca popularność sprawiła, że wkrótce otrzymała angaż do 10. edycji "Tańca z gwiazdami" oraz zasiadła w jury programu "Beauty Express. Mistrzynie makijażu" w Polsat Cafe. 

Aktualnie barwną 26-latkę obserwuje na Instagramie ponad 130 tys. użytkowników. Wielu z nich kibicuje jej w poczynaniach zawodowych, głównie tych związanych ze śpiewaniem, ale też wspiera w trudnych chwilach. Przed paroma dniami Monika Miller poinformowała, że w związku ze swoimi problemami musi udać się do szpitala na badania. 

Niestety nastąpiło to czego najbardziej się obawiałam. Jestem zmuszona na kilka dni położyć się do szpitala. Ze zdrowiem nie ma żartów i ostatni rok mi to udowodnił. Zresztą wiecie, bo nie raz i nie dwa ten temat tu poruszałam. Dbajcie o siebie pod każdym względem. Zaplanowałam na przyszły tydzień kilka prób, prace w studiu, ale lekarz powiedział mi: "Nie, Pani Moniko, zapraszam na obserwację i badania". Trzymajcie się ciepło. Ja walczę z kolejnymi przeciwnościami losu - przekazała obserwatorom Monika.

Redakcja poleca

Agnieszka Woźniak-Starak jest chora? Zaapelowała do fanów. "Jestem obciążona genetycznie"

Magdalena Ogórek walczy z powikłaniami po COVID-19. Niecodzienna przypadłość. "To nic miłego"

Monika Miller przebywa w szpitalu. Na co choruje wnuczka Leszka Millera?

Monika Miller opowiadała już, że w przeszłości zmagała się z zaburzeniami odżywiania i przyjmowała leki na depresję. Zdiagnozowano u niej także chorobę Hashimoto. Niestety to nie koniec problemów zdrowych 26-latki. 

Pojawiły się guzy, które wyglądają niebezpiecznie. Lekarze muszą to dokładnie sprawdzić. Na ten moment na szczęście wykluczają nowotwory złośliwe. Moje zdrowie szwankuje od dłuższego czasu. […] Są takie dni, kiedy nie mam siły wstać z łóżka. Mam teraz odpowiedniego lekarza prowadzącego i jeśli powiedział, że szpital, to się kładę - wyjaśniła. 

Po kilku dniach badań Monika w końcu usłyszała diagnozę, ale to, co przeczytała, kompletnie ją zaskoczyło. 

WTF. Stwierdzili, że mam anoreksję czy coś - napisała w social mediach, pokazując kartkę z zaleceniami żywieniowymi. 

Ej, ja się śmiałam z tego! Na pewno nie mam anoreksji!!! Może chodzi o anemię? - zastanawiała się w poście. 

fot. Instastories:@monika.miller

Na szczęście mimo problemów zdrowotnych 26-latki nie opuszcza dobry humor. Na swoim TikToku Miller wstawiała wesoły filmik pokazujący, jak spędza czas w szpitalu.