Modelka Alena Shishkova poparła atak na Ukrainę. "Popieram stanowisko mojej Rosji"
Obserwuj w Google News

Znana modelka poparła atak na Ukrainę. "Chcę zobaczyć rodzinę żywą. Popieram stanowisko mojej Rosji"

2 min. czytania
03.03.2022 16:29
Zareaguj Reakcja

Alena Shishkova poparła inwazję Rosji na Ukrainę. Znana rosyjska modelka mówi o swoich bliskich z Donbasu, którzy mają być ciemiężeni przez ukraińskich nacjonalistów.

Alena Shishkova
fot. Instagram:@missalena.92

Wojna w Ukrainie poruszyła cały świat. Do Władimira Putina płyną apele o zakończenie inwazji, w tym od samych obywateli Federacji Rosyjskiej, którzy protestują na ulicach przeciwko agresywnej polityce Kremla. Sprzeciw zgłaszają m.in. rosyjscy celebryci, choć każdy zdaje sobie sprawę, ile może kosztować publiczne kwestionowanie woli dyktatora. Gwiazdor rosyjskiej telewizji publicznej Iwan Urgant miał już pożałować swojego wpisu, bo jego program nagle zniknął z anteny.

W Rosji nie brakuje jednak znanych osób, które zdołały ulec putinowskiej propagandzie i uwierzyć, że atak na Ukrainę to "operacja pokojowa" mająca na celu powstrzymanie ukraińskich nacjonalistów, którzy napadli na niewinnych Rosjan. Do popularnych gwiazd popierających militarne działania Putina należy rosyjska modelka Alena Shishkova. Celebrytka, którą na Instagramie obserwuje 6 mln użytkowników, wywołała burzę swoim ostatnim postem. 

Redakcja poleca

Wojna w Ukrainie: modelka Alena Shishkova popiera działania Putina

Alena Shishkova robi karierę w międzynarodowym fotomodelingu. Występowała w kompaniach reklamowych i sesjach, m.in. do magazynu "Maxim". W 2012 roku zdobyła tytuł Wicemiss Rosji. Modelka zagrała także w teledysku do piosenki Arasha "One Night in Dubai".

30-latka opublikowała na Instagramie post, w którym opowiedziała się za rosyjską inwazją na Ukrainę. Jak twierdzi, jej rosyjscy krewni mieszkający w Mariupolu stali się zakładnikami ukraińskich nacjonalistów. 

Wszyscy dostosowujemy się do nowej rzeczywistości. Tak, nie chciałem zabierać głosu podczas operacji wojskowej. Nie sądzę, żeby to było poprawne politycznie. Ale teraz za zwykłą ciszę bombardują mnie taką negatywnością, że jest to porównywalne z prawdziwym ludobójstwem. Ale zrozumcie mnie, w Mariupolu moi krewni są teraz zakładnikami batalionów nacjonalistycznych. To tylko rosyjscy obywatele Ukrainy, którzy kochają miasto, do którego przybyli mieszkać i pracować, kiedy świat nie był jeszcze podzielony na "twój" i "nasz". Mam ból serca! - napisała Shishkova. 

Modelka podkreśliła, że jest zwolenniczką pokoju na świecie, ale w tym przypadku, gdy chodzi także o życie jej bliskich, opowiada się za "operacją wojskową".

Popieram stanowisko mojej Rosji. Chcę zobaczyć moją rodzinę żywą. I oczywiście wierzę, że będziemy żyć w pokoju - podkreśliła Shishkova. 

W komentarzach internauci nie zostawiają na celebrytce suchej nitki. "Kolejna sprzedana", "Wstyd!", "Lepiej było milczeć", "To nie żadna operacja wojskowa, tylko regularna wojna", "W 2022 ma miejsce ludobójstwo Ukraińców, a ty je popierasz. Lepiej pojedź do Mariupola i zobacz kto tam walczy". Shishkova jednak nie wycofała się ze swojego stanowiska. 

####default####