Obserwuj w Google News

Milionerzy: wpadka w programie. Widzowie oklaskiwali odpadnięcie uczestniczki

2 min. czytania
23.11.2021 10:03
Zareaguj Reakcja

W "Milionerach" wielokrotnie zdarzały się zabawne wpadki, program po raz kolejny rozbawił widzów. Tym razem widzowie nieoczekiwanie zaczęli klaskać po tym, jak uczestniczka udzieliła złej odpowiedzi. Odpadła już na pierwszym pytaniu.

Milionerzy Hubert Urbański
fot. Bartosz KRUPA/East News

" Milionerzy" po raz pierwszy pojawili się na antenie TVN we wrześniu 1999 roku i zyskali ogromną popularność. Nic w tym dziwnego, brytyjski format ma swoje odpowiedniki na całym świecie, formuła teleturnieju, w którym uczestnicy spośród czterech odpowiedzi wybierają jedną, a stawka nieustannie wzrasta, spotkała się z ogromnym zainteresowaniem. Nie bez znaczenia jest oczywiście wysokości głównej nagrody, w Polsce zwycięzca może cieszyć się z tytułowego miliona złotych. Do tej pory było ich czterech.

Program z pewnością nie zdobyłby takiego rozgłosu, gdyby nie charyzmatyczny prowadzący w osobie Huberta Urbańskiego. Tryskający poczuciem humoru prezenter stał się twarzą show i większość widzów nie wyobraża sobie odcinków bez jego udziału. Nie bez znaczenia jest także dosyć luźna formuła formatu, mimo wysokiej stawki pojawiają się żarty i niecodziennych sytuacje. W związku z tym nie brakuje wpadek, na które część widzów wręcz czeka i które niezmiennie wywołują rozbawienie. Najczęściej są to, spowodowane stresem, zabawne i czasem kuriozalne odpowiedzi uczestników. Jednak w ostatnim odcinku "Milionerów" wpadka dotyczyła publiczności.

Redakcja poleca

Milionerzy: zabawna wpadka w programie. Widzowie nagrodzili złą odpowiedź

W 503. odcinku "Milionerów" uczestniczka otrzymała z pozoru proste pytanie z pierwszego progu wartego 500 złotych. Nierzadko jednak już na początku bohaterowie show popełniają błędy.

Który z tych czterech osadów atmosferycznych nazywany bywa czarnym lodem? - padło pytanie.

Do wyboru były odpowiedzi: gołoledź, szron, szadź, rosa. Uczestniczka postawiła na pierwszą z nich, niestety, nieprawidłową. Chodziło bowiem o gołoledź. Zatem już po pierwszym pytaniu Hubert Urbański musiał podziękować pani za dalszą zabawę. Co ciekawe, kiedy ta udzieliła złej odpowiedzi, publiczność zaczęła ją oklaskiwać. Czyżby zgromadzeni w studio widzowie byli przekonani, że bohaterka odcinka odpowiedziała poprawnie? Jeśli tak, to koło ratunkowe "Pytanie do publiczności" raczej by nie pomogło.

Sonda Radia ZET
####default####