Wiśniewski zdradził, dlaczego nadaje dzieciom oryginale imiona. "Przecież jesteśmy w Europie"

Michał Wiśniewski to postać, której nikomu nie trzeba przedstawiać. Jedna z najbardziej kontrowersyjnych postaci krajowego show-biznesu i lider zespołu Ich Troje nie traci na popularności. Choć sama grupa, niegdyś tworząca takie hity jak "Zawsze z tobą chciałbym być", czy "Powiesz" i podbijająca największe sceny kraju, obecnie nie działa tak prężnie jak przed laty, Michał nadal należy do grona krajowych celebrytów, a media opisują jego życie prywatne. To było niezwykle burzliwe, zwłaszcza jeśli chodzi o związki. Obecnie wokalista jest po piątym ślubie i przywitał na świecie  piąte dziecko, syna Falco Amadeusa. Odważnie opowiada także o swojej walce z alkoholizmem.

Równie często, co o związkach Wiśniewskiego, mówiło się o imionach, jakie nadawał swoim dzieciom. Wokalista Ich Troje przyzwyczaił fanów do oryginalnych wyborów, wychowuje córki Etiennette Annę, Vivienne Viennę i  Fabienne Martę oraz synów Xaviera Michała i niedawno urodzonego Falco Amadeusa. Wielu fanów zastanawiało się, skąd piosenkarz bierze tak oryginalne pomysły, które niejednokrotnie wzbudzały kontrowersje. Michał wyjaśnił sprawę w prostych słowach.

ZOBACZ TAKŻE:  Synek Michała Wiśniewskiego już w domu. Gwiazdor wstawił uroczy obrazek z żoną i Falco  

Michał Wiśniewski zdradził, dlaczego wybiera dla dzieci oryginalne imiona

W rozmowie z "Faktem" Michał Wiśniewski zdradził, dlaczego zdecydował się nadać dzieciom oryginalne imiona, zamiast postawić na klasykę. Zdaniem wokalisty, w dzisiejszych czasach taki wybór nie powinien dziwić.

- A dlaczego miałby być Jaś, bo dziadek był Jan, wujek Jan? Daję imiona obcobrzmiące, bo przecież jesteśmy w Europie. Gdybym miał ochotę na Świętopełka, to bym dał. Taka rola rodzica, by wybrać imię dziecku, ale każde imię potrafię wytłumaczyć - ocenił.

Przykładem może być Falco, który otrzymał imię austriackiemu muzykowi Johannowi Hölzelowi, jednemu z idoli Michała, który tworzył pod pseudonimem Falco. Gwiazdor Ich Troje podkreślił, że wybierając imiona dla dziecka, konsultował się z ich mamami.

- Uzgadniałem to z każdą żoną i ona albo się zgadzała, albo nie. Każdy, kto mnie zna, wie, dlaczego syn ma na imię Falco Amadeus. Poza tym rozmawiałem wielokrotnie z dziećmi, czy mają do taty pretensje, że mają tak, a nie inaczej na imię i nigdy nie usłyszałem zarzutów - poinformował.