Michał Wiśniewski o bankructwie. Stracił fortunę przez "fałszywych przyjaciół"?

Michał Wiśniewski od lat jest jednym z czołowych polskich celebrytów, o jego życiu rozpisują się media, a wierni fani emocjonują każdą nową informacją. Piosenkarz osiągnął ogromny sukces z grupą Ich Troje, lansując takie przeboje jak "Powiedz" czy "Zawsze z Tobą chciałbym być". Obecnie grupa nie jest już tak popularna, jednak przed laty podbijała największe polskie sceny, a tłumy fanów ekstatycznie reagowały na występy Wiśniewskiego i spółki. Nie bez znaczenia był także wizerunek Michała oraz jego głośne małżeństwa i rozwody. Obecnie gwiazdor jest z piątą żoną, a na świecie powitał piąte dziecko.

Wiśniewski na sukcesie Ich Troje zarobił dziesiątki milionów złotych, jednak nie cieszył się bogactwem zbyt długo. Wokalista miał "lekką rękę" i lubił wydawać pieniądze, otwarcie opowiada także o walce z uzależnieniem od alkoholu. Wydawać by się mogło, że nie sposób pozbyć się tak wielkiej ilości gotówki, Michał jest jednak przykładem tego, że nie jest to niemożliwe. W mediach mówiło się między innymi o jego uzależnieniu od hazardu. W audycji "Dawno temu w telewizji" zdementował plotki i zdradził, w jaki sposób stracił niemal 40 milionów złotych.

ZOBACZ TAKŻE:  Michał Wiśniewski pokazał pierwsze zdjęcie ze ślubu. Pola zachwyciła kreacją [FOTO]

Michał Wiśniewski stracił dziesiątki milionów. Przyczyną nie był hazard?

Michał Wiśniewski jest pasjonatem gry w pokera, jednak zaprzeczył plotkom, że to hazard pozbawił go fortuny. Przyznał, że jak wiele gwiazd, nie poradził sobie z gospodarowaniem pieniędzmi.

- Większość pieniędzy straciłem przez fałszywych przyjaciół, ja ich nie przegrałem. Nie jestem profesjonalnym pokerzystą. Nie wrzuciłem nigdy w pokera pięciu złotych. Poker to pasja, ale bardzo często mówiło się, że ja przegrałem te pieniądze, ale nie, proszę państwa, gdybym przegrał, to bym zrobił z tego zdjęcia i relację. A tego nie ma (...) Sytuacja jest bardzo prosta. Jeśli zarobisz 40 mln, musisz odprowadzić od tego blisko 10 mln podatków. Gorzej, jeśli go odprowadzisz, a sam nie dbasz o finanse. Nie jestem pierwszą osobą, która sobie z tym nie poradziła. Lista nazwisk jest bardzo długa, na czele z Michaelem Jacksonem - ocenił.

Wiśniewski ma świadomość, że wystawne życie sprawiło, że dziś nie jest milionerem. Zaznaczył jednak, że niczego nie żałuje.

- Kupowało się bezsensownie samochody, samoloty, mieszkania, łódki. Całą masę pierdół, które dziecko z domu dziecka na oczy nie widziało. Fajnie sobie zbudować kościół na biegunie północnym, ale on się nie buduje sam, więc niczego nie żałuję - podsumował.