Maryla Rodowicz ma dość kłamstw. Wydała oświadczenie po Sylwestrze Marzeń

Łucja Siennicka

2 min. czytania

05.01.2022 19:53

Podziel się

Udostępnij przez:

Zareaguj Reakcja

Maryla Rodowicz miała być jedną z najlepiej wynagrodzonych gwiazd Sylwestra Marzeń z Dwójką. O tym, ile piosenkarka zarobiła za występ w Zakopanem rozpisują się tabloidy i portale plotkarskie. Rodowicz twierdzi jednak, że podane informacje są wyssane z palca.

Maryla Rodowicz nie schodzi z czołówek od świąt, gdy TVP wyemitowało głośny dokument "Maryla. Tak kochałam", w którym 76-letnia legenda estrady ujawniła m.in. szczegóły romansu byłego męża, Andrzeja Dużyńskiego. Następnie głośno było o jej występie na Sylwestrze Marzeń z Dwójką w Zakopanem, gdzie przy okazji wywołała zamieszanie jedną ze swoich stylizacji. Po koncercie wyszło na jaw, że Rodowicz miała na sobie suknię z kontrowersyjnymi nadrukami, które tylko z pozoru wyglądały jak kwiaty.

Nazwisko barwnej artystki pojawiło się także w kontekście doniesień o honorariach gwiazd Sylwestra Marzeń z Dwójką. Rekordową sumę za występ miał zgarnąć rzecz jasna Jason Derulo, lecz czołowi polscy wykonawcy podobno też nie mieli na co narzekać. Jak podał "Super Express", Maryla Rodowicz mogła zarobić za wieczór nawet 100 tys. złotych, a stawkę w podobnej wysokości miał zgarnąć jeszcze tylko Zenek Martyniuk. Po fali medialnych komentarzy piosenkarka postanowiła odnieść się do tych informacji w specjalnym oświadczeniu.

Redakcja poleca

Jacek Kurski chwali się sukcesem oglądalności Sylwestra TVP. Porównanie z 2020 rokiem? Duży spadek

Gwiazdor Sylwestra TVP wdał się w bójkę. Jason Derulo rzucił się na nich z pięściami [WIDEO]

Maryla Rodowicz nie zarobiła takiej sumy za Sylwestra Marzeń z Dwójką?

Maryla najwyraźniej ma już dość insynuacji na temat swojego honorarium za Sylwestra, bo w opublikowanym komunikacie stanowczo odcięła się od wynurzeń plotkarskiej prasy. Rodowicz podkreśliła, że nikt z autorów artykułów nie zasięgnął informacji ani u niej, ani u jej menadżera, a podawane sumy mają być wyssane z palca.

Oświadczam, że z nikim nie rozmawiałam, ani ja, ani menadżer na temat honorarium sylwestrowego. Te wszystkie informacje, które się ukazują w internecie, są wyssane z brudnego palca. Nie rozmawiałam również ani ja, ani stylistka Ania Zeman na temat kosztów związanych z moimi tegorocznymi kostiumami. Wszystkie informacje są wymyślone i nieprawdziwe - oświadczyła gwiazda Sylwestra TVP.

Informację o gaży za występ artystka pragnie zachować wyłącznie dla siebie.

Teren po "Sylwestrze Marzeń" TVP zdewastowany. Pokazano, co pozostawił ciężki sprzęt [WIDEO]

Sonda Radia ZET