Obserwuj w Google News

Marina Łuczenko zmagała się z nowotworem. Żona Wojciecha Szczęsnego musiała przejść operację

2 min. czytania
26.08.2022 08:13
Zareaguj Reakcja

Marina Łuczenko nieoczekiwanie poinformowała fanów na Instagramie, że przeszła operację usunięcia nowotworu. Żona Wojciecha Szczęsnego już wcześniej wspominała, że przechodzi trudne chwile. Dopiero teraz zdecydowała się wyjawić, o co chodzi.

Marina Łuczenko
fot. screen Instagram marina_official

Marina Łuczenko od pewnego czasu wspominała, że mierzy się z trudniejszymi momentami w życiu. Nie zdradziła jednak, o co dokładnie chodzi. Czujni obserwatorzy doskonale wiedzieli, że jej zdrowie psychiczne i fizyczne nie jest w najlepszej formie. Ostatecznie żona Wojciecha Szczęsnego trafiła do szpitala. W kwietniu poinformowała, że długo czekała na badania histopatologiczne oraz że otarła się o depresję.

Zobacz także:  Nergal przekazał przykre wieści. Jego ojciec zmaga się z rakiem

Marina Łuczenko o walce z nowotworem

Marina Łuczenko zachęciła fanów na Instagramie do zadawania pytań. Jedno z nich brzmiało: „Jak Twoje zdrowie psychiczne i fizyczne?”. Żona Wojciecha Szczęsnego wyjawiła wówczas, że ma za sobą operację usunięcia nowotworu.

- Dziękuję, że pytasz. Pewnie nie wszyscy tutaj pamiętają, co się u mnie ostatnio działo. Jakiś czas temu przeszłam operacje usunięcia nowotworu. Był to dla mnie bardzo ciężki okres pod względem fizycznym i psychicznym, który wiele zweryfikował, w tym moje otoczenie i przyjaciół, którzy mnie w tym czasie wspierali odpisała Marina Łuczenko.

Marina Łuczenko
fot. screen Instagram marina_official

- Mimo wszystko jestem bardzo wdzięczna za to doświadczenie. Nic w życiu nie dzieje się bez powodu. Na dzień dzisiejszy czuję się znakomicie – dodała żona Wojciecha Szczęsnego.

- 30 listopada przeszłam operację. Długo czekałam na badanie histopatologiczne, alby odetchnąć z ulgą, że już jest po wszystkim. Bardzo ciężko wracałam do siebie, co tylko pogarszało mój stan emocjonalny, przez co cały czas chorowałam. Dodatkowo doszły ogromne zmiany hormonalne, co wpłynęło bardzo negatywnie na mój stan psychiczny. Otarłam się o depresję i ostatnie miesiące walczyłam o to, aby odnaleźć w sobie spokój, co nie jest łatwe w dobie tego, co dzieje się w Ukrainie. Ta koszmarna wojna pogłębia ataki paniki. Powoli wracam do formy – zdradziła w kwietniu Marina Łuczenko.

Redakcja poleca

- Nie jestem jeszcze na tyle silna, by dawać rady, ponieważ wciąż walczę o balans, ale mogę się podzielić tym, co mi pomaga. Jedyną cenną radę, którą mam, to: regularne badania [...] Długo się zastanawiałam, czy o tym powiedzieć. Ale tak dużo osób boryka się z tego typu problemami. Nie chce uchodzić za ideał. Daleko mi do tego. Chciałabym dać wsparcie tym, którzy się wstydzą o tym mówić i myślą, że są w tym samotni - pisała wówczas żona bramkarza.

Sonda Radia ZET
####default####