Marianna Schreiber pokazała córkę. Wzruszona Joanna Krupa zareagowała na wpis [FOTO]

Marianna Schreiber bierze udział w 10. edycji "Top Model" w TVN. 28-latka jest żoną wpływowego polityka i ministra w rządzie PiS, Łukasza Schreibera. Do programu zgłosiła się w tajemnicy przed mężem, bo jak wyznała, polityk PiS "ma inne zapatrywania na kwestie rodzinne", co oznacza, że udział w show TVN zdecydowanie nie jest miejscem, gdzie najchętniej widziałby żonę. Liczy, że swoją obecnością w show uda jej się przełamać stereotyp żony polityka, a nade wszystko zrealizować swoje marzenie o udziale w show TVN.

Przyszła doktorantka pedagogiki zdobywa coraz więcej followersów na Instagramie. Niedawno internauci mieli okazję podziwiać nagą sesję Marianny Schreiber, w której pozowała bez skrawka ubrania. Zdjęcia wzbudziły spore poruszenie i choć w kierunku aspirującej modelki posypało się mnóstwo gratulacji i słów wsparcia, pojawiły się też brutalne drwiny. Żona ministra została surowo zganiona przez byłą szefową "Wiadomości", która stwierdziła, że Schreiber "nikczemnymi metodami ośmiesza swojego męża" i jest "godna pogardy".

Marianna Schreiber skrytykowana przez byłą szefową "Wiadomości". Żona ministra odpowiada

Top Model: Marianna Schreiber opublikowała zdjęcia z córką

Marianna Schreiber niedawno opublikowała pierwsze zdjęcie z mężem Łukaszem Schreiberem. Wiadomo, że para wychowuje córkę Patrycję - zdradzaja to zdjęcia zamieszczone przez żonę polityka na instagramowym profilu. Marianna Schreiber ponownie pochwaliła się dziewczynką, tym razem udostępniając zdjęcia ze stadniny koni. Kilkulatka jest bowiem miłośniczką koni i uczy się jeździć. Marianna Schreiber podkreśla, że stara się w ten sposób zaszczepić w dziecku miłość i szacunek do zwierząt. 

Swoją córkę uczę miłości i szacunku nie tylko do wszystkich ludzi, ale także do zwierząt. Nie chcę, by popełniała kiedyś takie błędy, które mnie zdarzało się popełniać. Jednak życie jest tylko życiem i nie na wszystko mamy wpływ. Zawsze będę wspierała swoją córkę, niezależnie od sytuacji czy jej wyborów. Mamy wspólną pasję i bardzo mnie to cieszy - wyznała. 

Ta filozofia najwyraźniej jest bliska Joannie Krupie, która zdecydowała się zareagować na wpis swojej podopiecznej z "Top Model". Szefowa jury zamieściła w komentarzu bijącą brawo emotikonkę. 

Marianna Schreiber zwróciła się do Strajku Kobiet 

Co więcej, w kolejny poście Marianna Schreiber odniosła się także do kwestii praw kobiet i przełamywania społecznych stereotypów odnośnie tego, co wypada lub nie osobom takim jak ona. 

Wiele osób, nie tylko kobiet, pytało mnie o to czy popieram walkę o prawa kobiet, czy wesprę w razie potrzeby. Od czasu, gdy wystąpiłam w "Top Model 10", zostało mi zarzucone, co najgorsze - przez osoby publiczne, że nie powinnam była walczyć o siebie w ten sposób. Kobiecie, Żonie i Matce nie wypada. Kobieta nie powinna być wolna, posiadać wolności w podejmowaniu decyzji i wyborów. Kobieta nie powinna robić tego, co czujem, bo przecież to się nie godzi, no i jaki to wstyd i hańba. Ja wytrwale chcę walczyć o siebie i robię to też dla wszystkich kobiet, które patrzą na mnie i myślą sobie, że czegoś nie powinny (bo co ludzie powiedzą), ale czują inaczej. Chciałyby wykonać krok, który by je wyzwolił, ale nie potrafią.

Schreiber nawiązała do Strajku Kobiet, któremu zarzuciła brak wsparcia. 

Nie mogąc odpowiedzieć na wszystkie komentarze, chciałabym, aby ten post był odpowiedzią, że tak - stoję po stronie kobiet. Zobaczcie ile się kobietom zabrania, jak łatwo decydować o czyimś losie i jestestwie. Dużo czytałam o  @strajk_kobiet w którym to pisze się o wspieraniu ponad wszystko, o walce o nasze wspólne dobro kobiet, o tym, że mamy prawo mówić we własnym imieniu, a tymczasem nie otrzymałam jako kobieta walcząca (z takimi przeciwnościami, jakie mieliście i macie okazję obserwować w internecie choćby i w wypowiedziach osób publicznych) wsparcia od  @strajk_kobiet - podkreśliła Marianna Schreiber. 

[...] Mam prawo pójść do programu i pokazać się w stroju kąpielowym. Tak samo mam prawo pokazywać się w nim na plaży. Niezależnie od tego czy mam 28 lat, czy 20. Każda kobieta ma prawo ubrać się w to, w czym jej dobrze niezależnie od tego, czy ma rozmiar XS czy XL. Wreszcie mam prawo mówić otwarcie o swoich potrzebach. Mam prawo stanowić o sobie, nie patrząc na to, że ktoś będzie mnie nienawidził, bo nie podobają mu się moje decyzje. Mam prawo być smutna, mam prawo płakać i mam prawo być silna. Mam prawo na przekór wszystkim podjąć decyzje według siebie słuszną. BO TO MOJE ŻYCIE I MAM DO TEGO PRAWO. Niezależnie od tego co popieram i za czym/za kim jestem - zamanifestowała żona ministra.