Mam Talent: Patryk Niekłań uległ ciężkiemu wypadkowi i leżał w śpiączce. Bliscy proszą o wsparcie
Obserwuj w Google News

Finalista "Mam Talent" uległ ciężkiemu wypadkowi i leżał w śpiączce. Wciąż walczy o zdrowie [FOTO]

2 min. czytania
29.12.2020 14:47
Zareaguj Reakcja

Patryk Niekłań z "Mam Talent" dwa lata temu przeżył poważny wypadek samochodowy. Od tamtej pory finalista walczy o powrót do sprawności. Bliscy opowiedzieli o jego stanie w programie "Uwaga". 

Patryk Niekłań z Mam Talent
fot. Artur Zawadzki/REPORTER/EAST NEWS

Patryk Niekłań był finalistą 10. edycji programu "Mam Talent". Akrobata ze Starachowic podbił serca publiczności niesamowitymi występami, podczas których popisywał się niebywałą siłą i zwinnością. Niedługo po zakończeniu show, 2 grudnia 2018 roku, Patryk Niekłań miał poważny wypadek samochodowy. Jego auto  uderzyło w drzewo. Sportowiec trafił do szpitala z rozległymi obrażeniami i przez kilka dni walczył o życie. Lekarze wprowadzili go w stan śpiączki farmakologicznej, lecz po wybudzeniu stan mężczyzny nadal był poważny.

Od tamtej pory Patryk Niekłań walczy o powrót do normalnego funkcjonowania. Sportowiec odbywa zaawansowaną rehabilitację, dzięki której po dwóch latach z pomocą potrafi wstać z wózka inwalidzkiego. W powrocie do zdrowia pomagają mu bliscy, w tym żona, która dodatkowo opiekuje się ich córeczką Hanią. Gdy finalista "Mam Talent" uległ wypadkowi, dziewczynka miała zaledwie 6 tygodni. 

Mam Talent: Patryk Niekłań walczy o powrót do sprawności po ciężkim wypadku 

Dramatyczną historię finalisty "Mam Talent" przypomniał ostatnio magazyn TVN "Uwaga". Kamery odwiedziły Patryka Niekłania i jego rodzinę po dwóch latach od feralnego wypadku. Były sportowiec porusza się na wózku, lecz potrafi już wykonywać proste czynności, a także odzyskuje władze umysłowe. 

- Najważniejsze, że odblokowała się głowa, jest świadomy wszystkiego. Potrafi nawet sam czytać. Innym ważnym elementem jest to, że lewa strona, którą miał uszkodzoną, puszcza. A był leworęczny. Noga zaczęła wykonywać ruchy - powiedział wuj Patryka. 

Idziemy do przodu, choć na OIOM-ie była mała nadzieja. Nie wiedzieliśmy, co dalej, jak się to rozwinie. Teraz nadal nie wiemy, co będzie dalej. Ale najważniejsze, że Patryk zaczął funkcjonować - dodaje ojciec sportowca. 

Mama Patryka wierzy, że wkrótce syn do niej przemówi. 

- Bardzo czekam na słowo "mama" i wiem, że kiedy je powie, to popłyną mi łzy - powiedziała. 

Jednak zanim to się stanie, finalistę "Mam Talent" czeka intensywna praca. Sztab specjalistów pracuje nad poprawą zdolności komunikacyjnych i pamięcią sportowca. Żona wierzy, że kiedyś nadejdzie dzień, w którym Patryk będzie mógł opuścić klinikę w Bydgoszczy. W programie podziękowała za wparcie płynące od licznych darczyńców. 

Dobrze, że mamy wokół siebie ludzi, którzy wspierają Patryka nie tylko słowem i gestem, ale również wpłacają pieniądze na jego rehabilitację. Chciałam wszystkim za te wpłaty podziękować. Tak naprawdę to już drugi rok, kiedy Patryk walczy i jeszcze ciągle potrzebuje dalszej walki. Chciałam podziękować i prosić o kontynuację, jeżeli jest to możliwe, aby Patryk dalej mógł walczyć i wracać do swoich sprawności - powiedziała przed kamerami "Uwagi". 

Na Facebooku działa profil "Budzimy Patryka Niekłań", na którym bliscy sportowca regularnie informują o postępach w rehabilitacji. Finaliście "Mam Talent" można pomóc za pośrednictwem zbiórki na stronie Zrzutka.pl. 

Sonda Radia ZET
####default####