Obserwuj w Google News

Małgorzata Tomaszewska ostro o Marcinie Hakielu. "Dżentelmeni o pieniądzach nie rozmawiają"

Anna Skalik
2 min. czytania
07.06.2022 14:36
Zareaguj Reakcja

Małgorzata Tomaszewska została zapytana o rozstanie Kasi Cichopek i Marcina Hakiela. W stronę tancerza skierowała kilka krytycznych słów. Zasugerowała, że mąż Cichopek nie jest dżentelmenem?

Małgorzata Tomaszewska/Marcin Hakiel
fot. Instagram/Małgorzata Tomaszewska/Marcin Hakiel/screen

Rozstanie Kasi Cichopek i Marcina Hakiela nadal wzbudza olbrzymia zainteresowanie. Z najnowszych doniesień wynika, że - wbrew wcześniejszym zapowiedziom - małżonków czekać ma niełatwa sprawa rozwodowa, bo choć sprawy związane z opieką nad dziećmi są ustalone, to jednak niekoniecznie dotyczy to kwestii majątkowych. A tu, jak można się domyślić, sporo jest do podziału.

W mediach niedawno pojawiły się doniesienia o tym, że Cichopek ostro przygotowuje się do sprawy rozwodowej i niespodziewanie miała zmienić prawnika. "Super Express" przekonuje, że człowiek, z którym aktorka podjęła współpracę, jest znany ze swojej skuteczności, dlatego zapowiada się "wojna o majątek".

Zobacz także: Patryk Jaki przemawiał w Europarlamencie. Internauci żartują z jego stroju. "Piżama plus marynarka"

Trudno ocenić, jak sprawa ta wygląda "od środka", z perspektywy Hakiela i Cichopek, choć tancerz ujawnił jakiś czas temu, że "przemilczał większość", bo "lepiej, by prawda nie ujrzała światła dziennego". Mimo wszystko w stosunku do męża prezenterki "Pytania na śniadanie" pojawiają się zarzuty o publiczne pranie brudów. Takiego zdania jest koleżanka Cichopek ze sniadaniówki - Małgorzata Tomaszewska.

Małgorzata Tomaszewska ostro o Marcinie Hakielu. "Dżentelmeni o pieniądzach nie rozmawiają"

W swojej niedawnej wypowiedzi, nawiązującej do doniesień na temat batalii o majątek między Hakielem i Cichopek, Tomaszewska zasugerowała, że tancerz nie jest dżentelmenem, bo ci o pieniądzach nie rozmawiają. Przyznaje, że nie rozumie, dlaczego wciąż-jeszcze-mąż Kasi tak bardzo obnosi się ze wszystkim w mediach. Uważa, że najbardziej ucierpią na tym dzieci.

Mężczyźni o pieniądzach nie rozmawiają. Dżentelmeni o pieniądzach nie rozmawiają. Nie rozumiem tego zachowania, ponieważ od pieniędzy, od zemsty, od kłótni, od jakichkolwiek waśni pomiędzy rodzicami ważniejsze i najważniejsze powinny być dzieci. Tutaj, mam wrażenie, że tylko dzieci mogą ucierpieć - powiedziała w rozmowie z serwisem "Jastrząb Post".

To, ile my sobie jesteśmy w stanie przy rozstaniu powiedzieć złych rzeczy i jak bardzo się zranić, to jest nasza sprawa. To my dobieramy sobie partnera, i to my odpowiadamy za własny wybór. Nawet jeżeli to był błędny wybór. Dzieci są niewinne. Przykre, że one być może już rozumieją, a być może zrozumieją za kilka lat, że były wciągane w publiczne pranie brudów między dwójką ludzi, która postanowiła nie być razem, a była razem 17 lat.

Tomaszewska przyznaje, że ma prawo ocenić takie postępowanie, bo sama "brudów nigdy nie prała".

Ja akurat mogę to powiedzieć, bo ja nie prałam nigdy brudów, nigdy nie mówiłam o swoich związkach i uważam, że to jest jedyna słuszna droga - stwierdziła.

####default####