Małgorzata Rozenek skrytykowana za przyjęcie roli w filmie Vegi. Gwiazda odpowiedziała fanom

Małgorzata Rozenek jest bardzo podekscytowana swoim udziałem w filmie Patryka Vegi. W filmie "Miłość w czasach zarazy" zobaczymy m.in.  Annę Muchę, Zofię Zborowską oraz Małgorzatę Rozenek. Ukochana Radosława Majdana nie mówi co prawda za dużo o swojej filmowej bohaterce. Wiadomo, że w filmie ma na imię Nora.

"Poznajcie Norę. Ostatnio spędzamy razem dużo czasu. Jest dla mnie ważna, choć wielu jej decyzji kompletnie nie rozumiem. Może jeszcze będzie szczęśliwa" - napisała Małgorzata Rozenek-Majdan pod jednym ze zdjęć z filmowego planu.

Zobacz też:

Rozenek pozuje z krwawiącym nosem. Fani grzmią: "Czy to już nie przesada?!" [FOTO]

Małgorzata Rozenek skrytykowana za rolę w filmie Patryka Vegi. Gwiazda odpowiedziała internautce

Gwiazda chętnie publikuje kolejne materiały zza kulis. Choć wielu fanów trzyma kciuki, nie brakuje również tych, którzy nie rozumieją, dlaczego zdecydowała się wystąpić w filmie kontrowersyjnego reżysera.

"Nie ma takiej siły, ani pieniędzy, dla których zdecydowałabym się na role u pana Vegi. Kompletnie nie rozumiem fenomenu jego filmów. Przepełnione przemocą sceny seksu są obrzydliwe, nie ma zdania bez tysiąca wulgaryzmów. Nie przebrnęłam przez ani jeden film. Bardzo się dziwię i nie potrafię pojąć, co Panią skłoniło"- napisała jedna z internautek.

Rozenek szybko jej odpowiedziała.

"To może dobrze, że nie dostałaś propozycji.

Krytycznych komentarzy w stronę Rozenek było jednak więcej.

"Pani Małgosiu z całym szacunkiem do pani rowniez nie rozumiem . ...i żeby go nie stracić nie obejrzę tego filmu, podobnie jak innych vegowych fantazji", 
Tej Pani już za dużo wszędzie a teraz jeszcze będzie udawać aktorkę" - piszą internauci.

Dla Małgorzaty Rozenek rola w filmie Patryka Vegi może być olbrzymią przygodą oraz wyzwaniem. W końcu gwiazda wykorzystuje przysłowiowe "pięć minut" jak tylko może.

RadioZet.pl