Obserwuj w Google News

Małgorzata Ostrowska-Królikowska poruszająco o odchodzeniu męża. Te słowa chwytają za serce

2 min. czytania
29.06.2021 21:03
Zareaguj Reakcja

Małgorzata Ostrowska-Królikowska w lutym 2020 roku pożegnała ukochanego męża - Pawła Królikowskiego, który zmarł po długiej chorobie neurologicznej. Aktorka w rozmowie z magazynem "Viva!" opowiedziała w poruszających słowach o ostatnich chwilach ukochanego.

Małgorzata Ostrowska-Królikowska
fot. Tricolors/ East News

Małgorzata Ostrowska-Królikowska i  Paweł Królikowski byli małżeństwem ponad trzydzieści lat i doczekali się piątki dzieci. Niestety, ich szczęście przerwała śmierć aktora, który zmarł po długiej chorobie. Odejście aktora było ciosem dla wszystkich, a zwłaszcza dla jego najbliższych.

Zobacz też:  Antoni Królikowski wzruszająco wspomniał Pawła Królikowskiego. "Starał się do ostatnich dni"

 Ostrowska-Królikowska poruszająco o odchodzeniu męża. Te słowa chwytają za serce

Małgorzata Ostrowska-Królikowska udzieliła wywiadu magazynowi "Viva!", w którym opowiedziała o ostatnich chwilach jej ukochanego. Aktorka podkreśliła, że nie można przygotować się na śmierć osoby, którą się kocha.

"Nie można. Razem z dziećmi widziałam, jak Paweł odchodzi. Profesor Ząbek przygotował nas na to dużo wcześniej. Wytłumaczył mi, co to jest za nowotwór i ile czasu nam zostało. Ja mu wtedy powiedziałam: „Cuda się zdarzają, panie profesorze”. Odpowiedział: „Ale ja nie jestem cudotwórcą, pani Małgorzato”. Obiecał, że zrobi, co w jego mocy" - zdradziła gwiazda.

Jak się okazuje, Paweł Królikowski żył siedem miesięcy dłużej. Choć wiedział, że umiera, wypierał to.

 "Pamiętam, jak przyszliśmy do Pawła w Wigilię, śpiewaliśmy z nim kolędy, gadaliśmy. Dziewczyny leżały obok niego. Paweł strasznie chciał się do nas przytulać, potrzebował naszego dotyku, uścisku, czułości, fizycznej obecności. Na początku pielęgniarki nas rugały, że nie wolno, że zarazki, ale potem odpuściły. Zresztą dzieci też bardzo ojca potrzebowały. Wnuczek Józio również. Paweł zdążył go zobaczyć, strasznie się ucieszył z jego narodzin. W domu jest duże zdjęcia Pawła, Jasiek uczy syna: „To jest twój dziadek” i Józio zawsze wita się z dziadkiem. Pamięć, przetrwanie rodziny są dla mnie ważne. Nasze korzenie, to, skąd jesteśmy, kim są nasi przodkowie" -powiedziała we wzruszających słowach Małgorzata Ostrowska-Królikowska.

Aktorka zdradziła, że po śmierci męża mogła liczyć przede wszystkim na najbliższych oraz przyjaciół.

Sonda Radia ZET
####default####