Obserwuj w Google News

Małgorzata Halber szczerze o nałogach. Gwiazda "5-10-15" przeszła piekło

2 min. czytania
27.08.2020 12:43
Zareaguj Reakcja

Małgorzata Halber, przed laty gwiazda młodzieżowego programu "5-10-15" szczerze opowiedziała o walce z uzależnieniem od alkoholu i narkotyków. W wywiadzie opowiedziała między innymi o wychowywaniu się w domu alkoholików i walce z nałogiem.

Małgorzata Halber
fot. Mariusz Gaczynski/East News

Małgorzata Halber to popularna przed laty prezenterka telewizyjna, doskonale znana pokoleniu lat 90. z jednego z najpopularniejszych programów dla dzieci i młodzieży, kultowego "5-10-15" emitowanego przez Telewizję Polską. Swoją karierę kontynuowała kolejno w Polsacie prowadząc "Halo! gramy" oraz w Viva Polska, gdzie przez 11 lat pełniła funkcję prezenterki. Na swoim koncie ma także współpracę z Rozgłośnią Harcerską.

Nieoczekiwanie Halber zniknęła z show-biznesu i wielu wielbicieli prezenterki zastanawiało się, co było tego powodem. Niestety, Małgorzata zmagała się z uzależnieniami, o czym głośno zrobiło się w 2015 roku za sprawą książki "Najgorszy człowiek na świecie". Dziennikarka opisała w niej nierówną walkę z alkoholowym nałogiem, a pozycja była jedną z najlepiej sprzedających się książek roku. Teraz Małgorzata po raz kolejny postanowiła opowiedzieć swoją historię. W rozmowie z Markiem Sekielskim szczerze opowiedziała o trudnym dzieciństwie i nałogach.

Dramatyczne wyznanie Duffy. Piosenkarka ujawnia: "Zostałam zgwałcona, więziono mnie"

Małgorzata Halber była uzależniona. Dziennikarka opowiedziała o nałogach

Małgorzata Halber nie ukrywała, że wychowała się w domu alkoholików. Zmagała się także z depresją i nerwobólami.

- Nie byłam normalną osobą. Byłam dziwolągiem. Co najważniejsze, ta moja persona telewizyjna, również potem, była tak niespójna z tym, co mam w środku. (...) Pamiętam lęk, który we mnie powstał, gdy miałam 6 lat, jak znalazłam moją mamę. Nieprzytomną. Byłam sama w domu, nie wiedziałam, co się stało. Dopiero potem zdałam sobie sprawę, że przez to dostałam nerwicę. Miałam takie nerwobóle, że rodzice wozili mnie do chirurga. Rozdrapywałam rany na całym ciele - opowiada dziennikarka.

Halber wpadła w szpony alkoholu, a gdy próbowała poradzić sobie z nałogiem, pojawił się drugi. Tym razem uzależniła się od miękkich narkotyków. Jak sama przyznała, nie było łatwo i nie obeszło się bez potknięć.

- Ale miałam później wpadki. Takie jednorazowe "zapicia". (...) Od lat toczę walkę. Trochę w imieniu prawdy, o której się nie mówi. To jest choroba, która może mieć remisję. Jak wtedy sobie radziłam? Chodziłam na meetingi. Przystąpiłam do wspólnoty Anonimowych Narkomanów. (...) Myślałam, że jeśli chodzę na terapię, to to mnie chroni, że będę trzeźwa. Okazało się, że nie - relacjonuje.

Na szczęście obecnie Małgorzata jest w o wiele lepszej sytuacji i potrafi cieszyć życiem. Nie ukrywa jednak, że po tak ciężkich przeżyciach musi pomagać sobie środkami farmakologicznymi.

- Pomagają mi więc leki, terapia, umiejętność stawiania granic i robienie tego, na co mam ochotę. Żeby żyć na trzeźwo tak, jakbym żyła, gdybym była pod wpływem - podsumowała Halber.

Miejmy nadzieję, że szczere i wstrząsające wyznanie prezenterki będzie przestrogą dla innych.

5 kroków, od których należy zacząć leczenie alkoholizmu

####default####