Maja Bohosiewicz zapewniła schronienie dwóm ukraińskim rodzinom. Pokazała zdjęcie [FOTO]
Maja Bohosiewicz postanowiła działać i zamieniła słowa w czyny. Celebrytka zapewniła schronienie dwóm ukraińskim rodzinom. Pokazała zdjęcie jednej z nich. W kolejnych postach na Instagramie przyznała, że jej płacz niczemu nie pomoże w obecnej sytuacji.

Maja Bohosiewicz zrobiła i opublikowała listę rzeczy, które mogą pomóc Ukraińcom uciekającym z kraju ogarniętego wojną, wymieniła też te, które w obecnym trudnym czasie kompletnie się nie przydadzą. Podziękowała także za pomoc w kwestiach logistycznych dotyczących drugiej rodziny, której zapewniła ciepły i bezpieczny kąt.
Zobacz także: Wojna w Ukrainie - najnowsze informacje [RELACJA NA ŻYWO]
Maja Bohosiewicz pomogła dwóm rodzinom z Ukrainy
Celebrytka, podobnie jak inne polskie gwiazdy, pomaga uchodźcom z Ukrainy jak tylko może. Osoby z pierwszych stron gazet robią zbiórki pieniężne, przekazują dary, pomagają w transporcie oraz udostępniają swoje mieszkania. Teraz Maja Bohosiewicz postąpiła podobnie jak Zygmunt Chajzer – dziennikarz również przyjął pod swój dach uchodźców.
- U nas w domu mieszka pani Ira z trójką dzieci. Jedna z córeczek ma niepełnosprawność intelektualną (piszę to dlatego, że z pewnością nie może podjąć żadnej pracy, ponieważ będzie zajmowała się dziećmi). Drugi pokój jest gotowy na przyjęcie kolejnej mamy z dziećmi. Możemy wziąć rodzinę ze zwierzakiem – pisała Maja Bohosiewicz na Instagramie.
Niedługo później ogłosiła, że do mieszkania dojeżdża druga rodzina. Podziękowała osobie, która również była zaangażowana w pomoc uciekającym z Ukrainy.
- […] Mam takie szczęście do ludzi, że aż mi się w głowie nie mieści. Pati, dziękuję – napisała Maja Bohosiewicz.
Celebrytka publikowała kolejne Instastory. Zaznaczyła, że jest osobą wysoce wrażliwą, więc trudno znosi obecną napiętą sytuację. Leczy się też na zaburzenia lękowe. Aby pomóc sobie oraz innym obserwatorom, zrobiła dwie listy.
- 1. Zaprosiłam rodziny z Ukrainy do swojego domu. 2. Zakupiliśmy sprzęt i leki medyczne, i przekazaliśmy na zbiórkę, którą zawiózł Tomka brat na granicę. 3. Zorganizowaliśmy zbiórkę w „Le Collet” i kupiliśmy rzeczy dla dzieci. 4. Przekazujemy 10 zł z każdej kupionej rzeczy na pomoc humanitarną – tak brzmi lista rzeczy, które realnie mogą pomóc Ukraińcom. Wymieniła też kilka podpunktów, które zdecydowanie nie przydają się w obecnej sytuacji.
- 1. Mój płacz. 2. Oglądanie wiadomości z frontu. 3. Czytanie statystyk śmiertelności. 4. Udostępnianie okrutnych filmików, które powodują napady lęku u mnie – wymieniała Maja Bohosiewicz.
Pomóż ofiarom wojny w Ukrainie - akcja Fundacji Radia ZET.