Magdalena Stużyńska miała koronawirusa. Szczere wyznanie gwiazdy "Przyjaciółek"
Magdalena Stużyńska jakiś czas temu zniknęła z mediów społecznościowych. Gwiazda "Przyjaciółek" nie kontaktowała się z fanami od grudnia, co mocno ich zaniepokoiło. Okazuje się, że w tym okresie gwiazda stoczyła walkę o swoje zdrowie.

Magdalena Stużyńska to polska aktorka znana przede wszystkim z serialu "Przyjaciółki", gdzie wciela się w jedną z głównych bohaterek - Ankę Strzelecką. Wcześniej grała także Marcysię w serialu "Złotopolscy", występowała na deskach teatru oraz współpracowała z Kabaretem Moralnego Niepokoju. Aktorka stara się dbać o dobry kontakt z fanami - jej profil na Instagramie śledzi ponad 100 tys. osób. Ostatnio jednak zaniepokoiła swoich obserwatorów nagłym zniknięciem. Okazuje się, że gwiazda zmagała się z COVID-19.
- Ostatnio zaniedbałam swoje konto na Instagramie. Jakoś nie umiem odnaleźć się w social mediach w tym dziwnym czasie - no bo o czym teraz pisać? Nie chcę ani siebie, ani Was pogrążać w pesymistycznych przemyśleniach, nie potrafię też, choć bardzo bym chciała, znaleźć słów otuchy dla tych, którzy stracili bliskich, pracę, poczucie bezpieczeństwa. Jak wiecie, nie jestem bardzo wylewna, jeśli chodzi o dzielenie się prywatnym życiem, zresztą tu nie dzieje nic spektakularnego. No, może poza tym, że już przechorowałam wirusa - wyznała.
Zobacz także: Anita Sokołowska świętuje 45. urodziny. Z tej okazji zrobiła dobry uczynek [FOTO]
Magdalena Stużyńska walczyła z koronawirusem
Magdalena Stużyńska wygrała z COVID-19, jednak przyznaje, że choroba dała jej się we znaki. Aktorka jest także przygnębiona tym, jak wiele osób w tragiczny sposób doświadczyło trwającej pandemii.
- Nie było to przyjemne doświadczenie, ale na szczęście mam to za sobą. Znałam takich, którym niestety się nie udało wyjść z tego przez to m.in. nowa rzeczywistość, w której funkcjonujemy od jakiegoś czasu plus serwisy informacyjne, które czytam, nie nastrajają mnie entuzjastycznie. Oczywiście doceniam to, co jest i to, co mam. Mam pracę na przykład. W dodatku lubię ją bardzo.
Gwiazda odpowiedziała także na pytania zmartwionych fanów o to, czy Anka pojawi się w kolejnych odcinkach serialu "Przyjaciółki". Okazuje się, że widzowie nie mają powodu do obaw - Stużyńska dalej będzie wcielać się w ich ulubioną bohaterkę.
- Bardzo się wzruszyłam, ale też uśmiechnęłam do Was, gdy zaniepokojone pytałyście, co się ze mną dzieje i co się dzieje z moją bohaterką Anką, dlaczego nie było mnie na nagraniu. Czuję się w obowiązku Was uspokoić, że wszystko jest w porządku, a na nagraniu spotu ramówkowego nie byłam, bo kręciłam nowe odcinki "Przyjaciółek" - po prostu nie dało się tego złożyć terminowo. Musimy intensywnie pracować, żeby zdążyć z odcinkami przed emisją. Anka będzie w kolejnym sezonie cała i zdrowa, choć - jak to u Anki - nie zawsze wszystko będzie się układało pomyślnie (...) Mam nadzieję, że nasz serial oderwie nas na chwilę od codzienności zdominowanej przez wirusa. Tulę Was mocno i życzę zdrowia - podsumowała gwiazda.