Magdalena Stępień pokazała nagrobek zmarłego Oliwierka. Zdobi go wzruszający napis

Magdalena Stępień ostatnio zwiększyła swoją aktywność w sieci, koncentrując ją wokół przeżywania żałoby po zmarłym synku – Oliwierze. Chłopiec zmarł nieco ponad trzy miesiące temu, a modelka do niedawna publikowała w mediach społecznościowych sporadyczne komunikaty. Teraz częściej pokazuje zdjęcia i filmiki ze zmarłym synkiem, a także pisze o tym, w jaki sposób przeżywa jego śmierć. W swoim najnowszym poście Stępień po raz pierwszy pokazała, jak wygląda nagrobek chłopca.

Zobacz także: Brat Maryli Rodowicz zbiera pieniądze na leczenie. Ma raka

Magdalena Stępień pokazała nagrobek zmarłego Oliwierka. Zdobi go wzruszający napis

Oliwier zmarł po kilku miesiącach od zdiagnozowania u niego nowotworu wątroby. Wcześniej jednak spędził długie tygodnie w klinice w Izraelu, gdzie lekarze robili co w ich mocy, by powstrzymać chorobę. Niestety medycyna była bezradna. Śmierć chłopca była dla jego bliskich niewyobrażalną tragedią. Oliwier został pochowany w Oleśnicy, skąd pochodzi Magdalena Stępień. Teraz modelka po raz pierwszy pokazała grób.

Nagrobek Oliwiera jest biały. Znajdują się na nim daty narodzin oraz śmierci, tradycyjny katolicki krzyż, a także wzruszający napis: „Mój kochany anioł. Dzieli nas tylko czas” – czytamy.

Redakcja poleca

Jakub Rzeźniczak wspomina ostatnie chwile synka. "Ten moment, jak przestawał oddychać"

Jakub Rzeźniczak w pięknych słowach o ukochanej. To rzeczywiście „ta jedyna”?

Do zdjęć Magdalena Stępień dodała także swoje smutne komentarze:

Kiedyś ktoś mi powiedział: piekło nie istnieje. Mylił się – ja obecnie przez nie przechodzę – napisała. Gdyby nie siła, którą dostaję od Oliwierka, nie dałabym rady, patrząc na to, co się dzieje dookoła mnie… Brak słów… Tak to zostawię – dodała enigmatycznie.

Przypomnijmy, że w ostatnich dniach pomiędzy Magdaleną Stępień a Jakubem Rzeźniczakiem, byłym partnerem modeli i ojcem zmarłego Oliwiera, rozegrała się medialna potyczka, kiedy piłkarzowi zarzucono, że kiedy Stępień opłakuje synka, on pokazuje w social mediach radosne zdjęcia. Rzeźniczak zabrał głos i wyjaśnił, że każdy inaczej przechodzi smutek, a to, w jaki sposób żałobę przeżywa jego była partnerka, jemu wcale nie przyniosłoby ukojenia. W odpowiedzi Stępień zaapelowała do piłkarza, by zostawił ją w spokoju.

Czyżby jej ostatnie słowa były komentarzem w stronę niedawnych postów Rzeźniczaka? Trudno to stwierdzić.

fot. instagram/@magda__stępień/screen

fot. instagram/@magda__stępień/screen