Magdalena Boczarska chorowała na COVID-19. "Przeszłam go naprawdę ciężko"
Magdalena Boczarska w rozmowie z Eweliną Witenberg z TVN24 opowiedziała o swojej walce z COVID-19. Gwiazda niedawno zaraziła się koronawirusem i miała silne objawy. Zwróciła się też do osób, które nie wierzą w pandemię.

Magdalena Boczarska to aktorka znana przede wszystkim z filmu "Sztuka kochania", pojawiła się także w takich produkcjach, jak "Bejbi blues", "W ukryciu" czy "Piłsudski". Gwiazda niedawno zakończyła izolację. W rozmowie z TVN24 przyznała, że zaraziła się koronawirusem i miała naprawdę poważne objawy. COVID-19 dał jej się we znaki - szczęśliwie jednak nie potrzebowała hospitalizacji.
- Jestem już po teście, że jestem zdrowa i trzy dni po zakończonej izolacji (...) Przeszłam COVID-19 naprawdę ciężko, ale z drugiej strony na tyle lekko, że mój stan pozwalał na pozostanie w domu. Przez tydzień miałam temperaturę ponad 39 stopni. Potworne bóle mięśni, głowy. Jakby mnie ktoś kijem zbił. Zrobienie sobie kanapki było nadludzkim wysiłkiem – powiedziała aktorka w rozmowie z TVN24.
Zobacz także: Małgorzata Socha chorowała na COVID-19. Teraz apeluje do fanów w ważnej sprawie
Magdalena Boczarska miała koronawirusa
Magdalena Boczarska, choć jest młoda i zdrowa, ciężko doświadczyła koronawirusa. W rozmowie z TVN24 zwróciła się do koronasceptyków, czyli osób niewierzących w pandemię. Podkreśliła, że COVID-19 to nie jest zwykła grypa, choć wiele osób bagatelizuje nową chorobę.
- Mogę tylko powiedzieć wszystkim koronasceptykom, że tego nie da się porównać z grypą. Był taki moment, kiedy naprawdę się o siebie martwiłam. Mam cały czas nadzieję, że koronawirus nie zostawił u mnie jakichś trwalszych śladów. Zrobię prześwietlenie płuc i serię badań. Nie przeszłam tego jak grypy. Przeszłam to naprawdę źle i jeszcze nie czuję się w pełni sił. Myślę, że będę do siebie długo dochodzić, a ja jestem dość silnym typem – zdrowym, wysportowanym. To nie była bułka z masłem, a i tak myślę, że miałam w tym wszystkim mnóstwo szczęścia - wyjaśniła Boczarska.
Magdalena Boczarska odpowiedziała także na stwierdzenie Edyty Górniak, że w szpitalach, zamiast chorych, leżą statyści. Aktorka nie kryła swojego oburzenia tą wypowiedzią. Sama zna osoby, które walczyły o życie w szpitalu z powodu zakażenia.
- Znam osoby, które odeszły z powodu koronawirusa. Były w tym samym wieku, co ja. Znam też osoby, które straciły swoich bliskich, więc naprawdę podchodzę do tego z wielkim respektem. Wiem, że to jest po prostu choroba, która może zabrać życie i zabrać bliskich.