Obserwuj w Google News

Maciej Stuhr gorzko o sytuacji w Polsce. "Cisną się łzy do oczu"

2 min. czytania
30.08.2021 13:09
Zareaguj Reakcja

Maciej Stuhr był jednym z gości na niedzielnym spotkaniu z uczestnikami Campus Polska Przyszłości w Olsztynie. Aktor podzielił się swoimi odczuciami związanymi z sytuacją polityczną w Polsce. Artysta nie szczędził gorzkich słów.

Maciej Stuhr
fot. Artur Szczepanski/REPORTER/East News

Maciej Stuhr odwiedził młodzieżowy obóz Campus Polska Przyszłości w Olsztynie, gdzie udzielił krótkiego komentarza na temat sytuacji politycznej w Polsce. Aktor przyznał, że dawniej dużo częściej dzielił się swoimi opiniami na temat aktualnych wydarzeń, ale ostatnio dużo mniej udziela się w mediach społecznościowych. Podkreślił, że jego postać jest "zbyt abstrakcyjna" dla części Polaków.

- Kiedyś więcej się udzielałem, ale trochę spasowałem. Zrozumiałem, że to nic nie da, że będę coś codziennie pisał na Facebooku. Bo ta Polska, która jest przy grillu i disco polo, mówi: "A co ta warszawka wie? Te Stuhry i Ostaszewskie?!". Ich chwalą: "Słuchacie disco polo?! No i zajeb***, bo my też!". I to jest dla tych ludzi ulga! Więc Stuhr z Ostaszewską nie zrobią żadnej rewolucji, bo są zbyt abstrakcyjni dla milionów Polaków - wyjaśnił.

Redakcja poleca

Maciej Stuhr o sytuacji politycznej w Polsce

Maciej Stuhr zwrócił uwagę, że w Polsce potrzeba dialogu między grupami społecznymi, których styl życia i potrzeby mogą bardzo się różnić.

- A może tym ludziom od tego grilla z tym disco polo też teraz coś nie pasi?! Może oni już też mają dosyć Obajtków i nie wiedzą, co z tym zrobić? Musimy z nimi wejść w dialog. Nie możemy ich flekować za tego grilla i disco polo. Trzeba ich przekonać, że zamiast kiełbasy można zjeść czasem bakłażana, a zamiast disco polo posłuchać czegoś innego - dodał.

Aktor podkreślił, że myślał już nawet o wyprowadzce z kraju. Syn Jerzego Stuhra zwrócił uwagę na walkę poprzednich pokoleń i to, jak obecnie wygląda sytuacja na polskiej scenie politycznej.

- Narasta we mnie frustracja i cisną się łzy do oczu. Pokolenie moich rodziców walczyło przez pół życia z systemem komunistycznym. Przeżyli ekstazę po pokonaniu tamtego systemu, a teraz im się to rozpada, bo tak chce suweren. Więc jak patrzę na mojego ojca, to mam depresyjne nastroje - podsumował.

Co myślicie o jego wypowiedzi?

Sonda Radia ZET
####default####