Obserwuj w Google News

Maciej Miecznikowski jest już po sześciu operacjach. Teraz chcą mu się przewiercić przez mózg!

2 min. czytania
17.02.2022 17:04
Zareaguj Reakcja

Maciej Miecznikowski to wokalista, który świetnie znany jest z grupy Leszcze, z którą wylansował wiele przebojów. Piosenkarz od lat traci słuch i ma za sobą już sześć operacji. Jednak nie poddaje się, by móc dalej tworzyć. Teraz lekarze zaproponowali mu bardzo skomplikowany zabieg.

Maciej Miecznikowski
fot. TRICOLORS/East News

Maciej Miecznikowski od wielu lat jest znany jako wokalista grupy Leszcze, której hity, takie jak "Kombinuj, dziewczyno" oraz "Genowefa" zna każdy fan zespołu. Piosenkarz już od lat boryka się z problemem utraty słuchu. Kiedy to się zaczęło, nawet nie zdawał sobie sprawy. Kiedy zgłosił się do lekarza, okazało się, że choruje na otosklerozę, czyli dolegliwość atakującą tkankę kostną ucha środkowego. Niestety, problemy zaszły jednak tak daleko, że artysta niemal kompletnie stracił słuch na prawe ucho.

Teraz Miecznikowski ma za sobą już sześć operacji i kompletnie nie przejmuje się swoimi trudnościami. Mówiąc o chorobie, podaje przykład Beethovena, który całkowicie nie słyszał, a to jednak nie przeszkadzało mu w komponowaniu. Wokalista Leszczy zauważa, że on słyszy, a dodatkowo ma bardzo rozwinięty słuch wewnętrzny, przez co nie musi słyszeć w rzeczywistości, bo wystarczy mu tylko rytm.

Zobacz także: Jerzy Połomski naprawdę jest w tak ciężkim stanie? Menedżerka gwiazdora przerwała milczenie

Maciej Miecznikowski traci słuch. Zaproponowano mu skomplikowaną operację mózgu

Jak przekonuje Maciej Miecznikowski, kłopoty ze słuchem nie przeszkadzają mu śpiewać i komponować, choć podczas koncertów musi stosować się do pewnych zasad, dzięki którym może odnaleźć się w towarzystwie większego zespołu muzyków.

Muszę mieć odsłuch z lewej strony. Jak jest większy zespół, np. orkiestry symfonicznej, muszę się ustawić w odpowiednim miejscu. Są pewne zasady - tłumaczy. Tak naprawdę w ogóle nie potrzebuję odsłuchu, bo mam ten słuch wewnętrzny tak rozwinięty, że muszę mieć tylko rytm - dodaje.

Redakcja poleca

Miecznikowski w wypowiedzi dla "Dzień Dobry TVN" zauważył, że fani się bardzo o niego martwią, jednak nowoczesna medycyna działa prawdziwe cuda.

Rzeczywiście tracę słuch, ale dzięki współczesnej medycynie i wspaniałemu lekarzowi, jakim jest prof. Skarżyński, ten słuch naprawdę jest w dobrych rękach. Miałem sześć operacji. Dzięki temu mogę z wami rozmawiać - opowiada. Proszę się nie niepokoić. Ludzie martwią się, piszą. Jest dobrze, będziemy występować, naprawdę - powiedział.

Przyznał, że zaproponowano mu nawet bardzo skomplikowaną operację, która wymagać ma przewiercenia się przez mózg. Wokalista jest zdumiony obecnymi możliwościami lekarzy, jednak ci się nieco obawiają.

Tylko boją się u mnie, bo jest tyle zwojów tam, że naprawdę miejsca nie mogą znaleźć. Ale mamy taką technikę, wyobrażacie sobie? - stwierdza zdumiony.

####default####