Obserwuj w Google News

Lara Gessler cierpi na przewlekłą chorobę. Odziedziczyła ją jej maleńka córka

Klaudia Bochenek
2 min. czytania
14.04.2022 14:16
Zareaguj Reakcja

Lara Gessler, córka Magdy Gessler, niedługo po raz drugi zostanie mamą. 21 października 2020 roku przyszło na świat jej pierwsze dziecko – dziewczynka Nena. Influencerka chętnie dzieli się swoimi przeżyciami z obserwatorami w mediach społecznościowych. Tym razem wyznała, że cierpi na przewlekłe schorzenie.

Lara Gessler
fot. VIPHOTO/East News

Lara Gessler przez długi czas trzymała się z dala od polskiego show-biznesu. Chciała zająć się gastronomią, podobnie jak jej mama. Sławę i sympatię zyskała po udziale w programie „Ameryka Express”. Nie zrezygnowała z kulinariów – współprowadzi cukiernię „Słodki Słony”, a także napisała książkę z autorskimi przepisami na potrawy.

Zobacz także:  Lara Gessler chwali się ciążowym brzuszkiem. Fani zachwyceni. "Bije od Ciebie szczęście"

Lara Gessler i jej córka zmagają się z AZS

Influencerka i jej córka, Nena, cierpią na AZS – atopowe zapalenie skóry. Schorzenie nie zagraża ciężarnej Larze Gessler, nie jest też groźne dla zdrowia dziecka. Może objawiać się również okresowo, ale dzięki odpowiednim kremom i odrobinie cierpliwości jest możliwość złagodzenia świądu, suchości skóry i bólu.

Atopowe zapalenie skóry jest uwarunkowane genetycznie – jeśli jedno z rodziców na nie cierpi, szanse wystąpienia u dziecka wynoszą 30%. Lara Gessler podkreśla, że u dzieci AZS objawia się wcześnie, ale może zniknąć z wiekiem. Influencerka opowiedziała, z czym się zmaga, przy okazji reklamując markę skutecznych kremów.

- Jakiś czas temu mówiłam Wam o tym, że mam AZS - atopowe zapalenie skóry. To przypadłość, która męczy wiele maluchów. Większość z nich z tego wyrasta, ale niektórzy – tak jak ja – nie. U mnie objawia się to sezonowo, kiedy jest zimno i wieje wiatr. Skóra jest wtedy bardzo przesuszona, swędzi a czasami najzwyczajniej w świecie boli – pisze Lara Gessler na Instagramie.

Influencerka kontynuuje, pisząc, że „cerę bobasa w domu ma tylko tata”. Twierdzi, że jest wierna jednej marce – w czasach nastoletnich produkty reklamowanej firmy pozwoliły jej uporać się z trądzikiem. Dziś korzysta jedynie z kremu myjącego oraz balsamu na bazie wody termalnej. Dzięki temu dolegliwości związane z AZS nie są aż tak dotkliwe.

Pod postem Lary Gessler pojawiły się dziesiątki komentarzy. Wypowiadają się osoby, które same cierpią na AZS, a także mamy, które zachwalają kosmetyki – doskonale sprawdzały się u ich dzieci.

Redakcja poleca

- Również mam i ja ten zestaw. Córka się nimi smaruje i objawy przechodzą - czytamy.

- Uwielbiam te kosmetyki, uważam, że na suchą skórę dziecka (i mamy) są najlepsze. My używamy z polecenia belgijskich pediatrów! - chwali się jedna z mam.

####default####