Książę Karol rasistą? Jest oświadczenie w sprawie skandalu w brytyjskiej rodzinie królewskiej

Brytyjska rodzina królewska to najpopularniejsza monarchia na świecie, która traktowana jest z ogromnym szacunkiem, ale stała się także elementem popkultury. Królowa Elżbieta II i jej otoczenie, a także tak niezapomniani członkowie monarchii jak księżna Diana na dobre zapisali się w świadomości wielbicieli na całym świecie. Nie jest jednak tajemnicą, że w ostatnich latach o monarchii coraz częściej mówi się w związku z medialnymi skandalami. Ogromna w tym zasługa Meghan Markle i księcia Harry'ego. "Czarne owce" rodziny królewskiej nie cofają się przed ujawnianiem niewygodnych sekretów, a nawet medialnym atakowaniu pałacu.

Lista oskarżeń i skarg książęcej pary jest długa W  rozmowie z Oprah Winfrey Meghan stwierdziła między innymi, że problemem miał być kolor skóry jej dziecka, ukochanego syna Archiego.

- Odbyła się rozmowa z Harrym na temat koloru skóry Archiego. Co to mogło znaczyć? - relacjonowała Meghan.

Okazuje się, że wątpliwości, mógł wyrażać ojciec Harry'ego i Williama, książę Karol. Takie informacje pojawiły się w książce "Brothers And Wives: Inside The Private Lives of William, Kate, Harry and Meghan" autorstwa Christophera Andersena. Pałac postanowił oficjalnie odnieść się do sprawy.

Redakcja poleca

Książę Karol miał romans ze znaną piosenkarką? "Mogłabym być pierwszą żydowską księżniczką"

"The Crown": Elizabeth Debicki i Dominic West niczym księżna Diana i książę Karol [ZDJĘCIA]

Książę Karol bał się o kolor skóry wnuka? Pałac komentuje doniesienia o rasistowskich uwagach syna Elżbiety II

- 27 listopada 2017 roku o 5 rano ogłoszono zaręczyny księcia Harry’ego i Meghan Markle. Kilka godzin później książę Karol usiadł do śniadania i powiedział do swojej żony Camilli: "Ciekawe, jak będą wyglądać ich dzieci?". Camilla była nieco zaskoczona tym pytaniem i odpowiedziała: "Cóż, jestem pewna, że absolutnie cudownie". Zniżając głos, Charles zapytał: "Chodzi mi o to, jaki może być kolor skóry ich dzieci" - czytamy.

Sam autor podkreślił jednak, że słowa księcia miały nie mieć rasistowskiego wydźwięku. Dopiero ubarwiane przed osoby powiązane z dworem miały stać się kontrowersyjne. Mimo to rzecznik Pałacu Buckingham w rozmowie z "The New York Times" oficjalnie oświadczył, że podobna sytuacja nie miała miejsca.

- To jest fikcja i nie warto jej komentować - stwierdził jednoznacznie.

Przypomnijmy, że książę Karol to postać, która niejednokrotnie wzbudzała emocje. Jego romans z Kamilą Parker-Bowles w czasie, gdy był mężem księżnej Diany, nadal jest głośno komentowany.