Krzysztof Krawczyk zostawił dwa testamenty. Wdowa musi ujawnić treść pierwszego dokumentu

Krzysztof Krawczyk zmarł 5 kwietnia, zostawiając żonę i ich przybrane córki oraz biologicznego syna z małżeństwa z Haliną Żytkowiak. Śmierć gwiazdora "Parostatku" nieoczekiwanie ujawnił rodzinny konflikt, w którym stronami są wdowa, Ewa Krawczyk, wspierana przez menadżera i najbliższego przyjaciela wokalisty - Andrzeja Kosmalę i 47-letni syn Krzysztof Igor.

Do pierwszego zgrzytu doszło już na pogrzebie w Grotnikach. Junior twierdził, że celowo nie został zaproszony do pierwszego szeregu przy trumnie. O dobre imię 47-latka próbował walczyć Marian Lichtaman, który przez kolejne miesiące prowadził ostrą wymianę zdań z Kosmalą, a także opiekun juniora z łódzkiego Studia Integracji, Krzysztof Cwynar. Za sprawą tego ostatniego wyszło na jaw, że chorujący na padaczkę syn Krawczyka żyje w urągających warunkach i został pominięty w podziale majątku.

Syn Krawczyka ujawnił nagranie rozmowy z macochą ws. testamentu. "Na żadne miliony nie licz"

Krzysztof Krawczyk zostawił dwa testamenty

Pełnomocnicy walczą w sądzie o zachowek dla Krzysztofa juniora. Wszyscy zgodnie podkreślają, że biologicznemu synowi Krawczyka należy się część spadku i jednocześnie zaznaczają, że istnieją dwa testamenty, które należy ze sobą porównać. Drugi dokument miał być bowiem sporządzony kilka miesięcy przed śmiercią wokalisty i zakładać, że cały majątek, łącznie z prawami do utworów, ma trafić do Ewy Krawczyk.

Sąd zamierza sprawdzić, czy w drugim zapisie dokonano zmian. Jak ujawnił "Fakt", podczas ostatniej rozprawy wdowa została poproszona o dostatecznie pierwotnego testamentu. 

Jak mówiła Ewa Krawczyk, nie różnił się on niczym od tego ostatniego z 15 września 2020 r. i także cały spadek powierzył wdowie. Ale sąd ma obowiązek porównać te dwa dokumenty i sprawdzić, czy są identyczne. Dlatego żona została zobowiązana do dostarczenia wcześniejszego testamentu - czytamy w tabloidzie. 

Ewa Krawczyk chciała ubezwłasnowolnić Krzysztofa juniora? Wdowa odpowiedziała

Testament Krzysztofa Krawczyka. Czy syn dostanie spadek? 

Kolejna rozprawa została wyznaczona na 20 września. Krzysztof junior ma nadzieję, że sprawa rozstrzygnie się na jego korzyść, ponieważ - jak twierdzi - został wykreślony w drugiej wersji testamentu. 

Może więcej niż 10 lat temu tato parokrotnie mówił, że ujmie mnie w testamencie, że będzie w nim jego brat i ja. Powiedział o tym, ale ja nie widziałem ani tamtego testamentu, ani obecnego - powiedział w sądzie. 

Niepełnosprawny Krzysztof junior nie otrzymywał alimentów od ojca. Jak wyznał w "Uwadze", z seniorem miał słaby kontakt. Z macochą również utrzymuje chłodne relacje. Ewa Krawczyk wprawdzie zapewniała, że ma dobre intencje i pragnie porozumieć się w sprawie spadku, lecz z nagrania ujawnionego przez reporterów TVN wynikało, że w czasie rozmów próbowała szantażować Krzysztofa Igora.

To było ultimatum. Przyszła do niego do domu i to było straszne. Dysponuję zapisem tej rozmowy i tam są wszystkie techniki manipulacji. Jest płacz, straszenie sądami i tym, że nic nie dostanie z majątku i obietnica czegoś za milczenie. To może nie byłoby bardzo oburzające, te techniki negocjacyjne, ale to jest człowiek niepełnosprawny i to jest mało zabawne - ujawnił w "Dzień Dobry TVN" Tomasz Patora, reporter "Uwagi", który rozmawiał z synem Krzysztofa Krawczyka. 

Junior zamierza przeznaczyć otrzymane pieniądze na poprawę swojego bytu oraz m.in. wyposażenie mieszkania komunalnego, o które się ubiega. W realizacji celu mają mu pomóc także środki ze zbiórki internetowej. 

Syn Krzysztofa Krawczyka jest zakochany. Pochwalił się zdjęciami z partnerką [FOTO]