Obserwuj w Google News

Jasnowidz Jackowski: przerażająca wizja kraju. "Część Polski będzie poligonem"

Anna Skalik
4 min. czytania
19.01.2022 22:54
Zareaguj Reakcja

Krzysztof Jackowski w swojej najnowszej wizji zobaczył przyszłość Polski. Jego zdaniem część kraju będzie niczym poligon. Jasnowidz widzi także prostokątny teren ogrodzony ze wszystkich stron, w którym będą przebywać ludzie. "Nie jesteśmy w stanie przed tą sytuacją uciec" - mówi Jackowski.

krzysztof Jackowski
fot. YouTube/Krzysztof Jackowski/screen

Jasnowidz Jackowski w swojej najnowszej wizji podzielił się bardzo niepokojącymi przeczuciami na temat nadchodzących losów Polski i Polaków. Jak przekonuje, koronawirus doprowadzi do olbrzymiego chaosu, który pociągnie za sobą niespodziewane decyzje władz. Dezorientacja będzie imała także związek z wieloma informacjami o zgonach ludzi. Jackowski dodaje, że czeka nas rok decydujący w wielu sprawach. Niestety, będą dalsze problemy - kwestia tylko, jakie.

Zobacz także: Jasnowidz Jackowski ostro o PiS: "W co gra pan premier?". To zacznie się już w kwietniu

Krzysztof Jackowski: co wydarzy się w Łodzi?

Już od dłuższego czasu jasnowidz Jackowski przekonuje, że niebawem czeka nas konflikt militarny, którego przedsionkiem jest pandemia - zgodnie ze słowami, że "na krótko przed wielkim konfliktem ludzie będą bali się oddychać". Zdaniem wizjonera z Człuchowa, Rosja i USA toczą rozmowy, ale to rozmowy tylko o podziale stref wpływów. Wkrótce z dwóch niezależnych od siebie konfliktów, jeden stanie się bardzo poważny.

Kojarzy mi się, że będziemy coraz bardziej zdezorientowani i osiągnie to apogeum. Będzie też potężny chaos, jeśli chodzi o zarazę (…). Na to się powinniśmy przygotować, bo będą nagłe decyzje, spowodowane ze wzrostem infekcji i zacznie być nieciekawie. Mam takie poczucie, obym nie miał racji – dezorientacja będzie miała związek z tym, że nasilą się informacje o odejściach wielu ludzi. Zastanawiałem się, czy to powiedzieć, ale mówię, bo to czuję.

Będą nagłe wzrosty. Rok temu mówiłem, że tej jesieni i zimy nałożą się na siebie dwie zarazy. Ta, która nadchodzi, spowoduje olbrzymią dezorientację w służbie zdrowia. Będzie to największa fala ze wszystkich, jakie były w naszym kraju do tej pory. Kojarzy mi się Łódź, lub rejon łódzki, że może dojść do chaosu medycznego, związanego z tym, co nadchodzi. To się nasili wszystko. Nie umiem tego wytłumaczyć, to to, co czuję - mówi Krzysztof Jackowski.

Krzysztof Jackowski
10 Zobacz galerię
fot. JAN BIELECKI/Dzien Dobry TVN/Ea

O czym rozmawiają Rosja i USA?

Ten rok jest rokiem decydującym, jeżeli chodzi o to, co się dzieje. Jakbyśmy tego nie oceniali, to ten rok jest szalenie ważny, bo rozegra dalsze problemy. To się nie skończy, tylko będą dalsze problemy. W tym roku na pewno zacznie się problem militarny na świecie. Takie jest moje poczucie. Są dwa fronty – ten, o którym wiemy: Rosja, Ukraina. Są z tym związane problemy, są rozmowy, ale w moim poczuciu rozmowy te nie tyczą się problemu tylko Rosji i Ukrainy, ale i drugiego zagrożenia militarnego na Bliskim Wschodzie. O tym problemie w naszych mass mediach się nie mówi.

Redakcja poleca

To, co się dzieje pomiędzy Rosją a USA, to próba dogadania się co do swoich konfliktów. To próba dogadania się o strefy wpływów (…). Nie potrafią się politycy ze sobą dogadać. Jest niebezpieczeństwo, że to się wymknie spod kontroli. Ale jeżeli się dogadają, to każda ze stron weźmie to, na co się dogadają.

Mówiłem w tamtym roku, że zacznie się to od dwóch konfliktów niezależnych od siebie, z których jeden rozgorzeje. Z jednego wyjdzie coś bardzo poważnego - przeraża Jackowski.

Wschodnia część Polski stanie się poligonem?

Zdaniem Jackowskiego północny wschód oraz południowy wschód Polski będą się wyludniały, jednak na tym obszarze pojawi się bardzo wiele wojska, także obcego. Zdaniem Jackowskiego, będzie tam jak na poligonie. Jednocześnie jasnowidz z Człuchowa podkreśla, że nic nie będzie się tam militarnie działo.

Mówiłem o opustoszałej części Polski. Powiedzmy, że jest to strefa południowo-wschodnia i może częściowo północno-wschodnia. Ta strefa nie będzie wyludniała, ale tam będzie jak na poligonie. Będzie dużo wojska, choć nic się nie będzie działo. Ale to, jak teraz jest obstawiona wschodnia granica z powodu uchodźców, tak w tym roku wojska przybędzie i prawdopodobnie nie będzie to tylko polskie wojsko.

Redakcja poleca

Jasnowidz Jackowski: kolejna fala koronawirusa kompletnie rozbije kraj

Ta fala, która idzie teraz, spowoduje kompletnie rozbicie naszego porządku, w sensie szkół, edukacji, działań firm, zakładów pracy. Nie mówię, że przez zarazę, ale wydarzy się to – jeszcze w pierwszym półroczu – że będą poważne braki surowcowe, takie, że firmy, które mogą funkcjonować jeżeli mają jakiś surowiec, tych surowców nie będą miały i będą miały przestoje. To będzie nas dezorientowało i przez te przestoje państwo w niektórych gałęziach przestanie funkcjonować. A to będzie powodowało jeszcze większy chaos, inflację, a też chaos konsumpcyjny. My doznamy w tym roku pierwszy raz od wielu lat sytuacji, że nie będzie niektórych produktów. To, co jest, to jest jeszcze bardzo dobra sytuacja. Narzekamy na drożyznę, ale mimo że drogo, to z biegiem miesięcy zaczną być kompletne tego braki. Nam, starszym przypomną się czasy komuny. Tu będzie to wyglądało bardziej na zasadzie, że nie będzie drogich rzeczy, zaawansowanych technologicznie i rzeczy, które są produkowane z różnych surowców - wyjaśnia Jackowski.

Po tej dużej fali, która może być największą, będzie taki chaos, ze pewne decyzje restrykcyjne na różnym poziomie, które rząd będzie chciał wprowadzić, będzie mógł wprowadzać jeszcze bardziej restrykcyjnie - mówi.

Polskę czeka kataklizm?

Nie chce mi się w to wierzyć, co mi się kojarzy. Moja logika czasem wybiera poczucia, które sam uważam za nonsens. Skojarzył mi się jakiś podłużny teren, ogrodzony jak jakiś rezerwat. Tam przebywają ludzie.

Przyjdzie moment, w którym część Polski będzie poligonem, nic się nie będzie działo, ale będzie jak na poligonie. Będzie to oznaczało, że może się coś dziać niedaleko od naszego kraju, ale może być to z całkiem innego powodu. Gdy to się stanie, niektórzy ludzie sami będą przynosić w pewne miejsca jakieś swoje oszczędności i będą to oddawać z dobrego serca, etycznie, a niektórym będzie to odbierane z urzędu. Może to oznaczać, że nasz kraj będzie potrzebował i takiej pomocy - tłumaczy jasnowidz.

Jackowski podkreśla, że jego przeczucia są kompletnie nielogiczne. Jego zdaniem widzi kraj po jakimś zdarzeniu, którego nie może dostrzec. Na koniec jednak dodaje, że przed tym wszystkim nie ma ucieczki i nie da się do tego przygotować.

####default####